Niby nic specjalnego, takie proste danko, a bardzo je lubię i polecam. Szczególnie, jak się zdobędziecie na zakup jakiegoś wyjątkowego oleju.
O olejach będzie oddzielny post, bo to temat rzeka, a odgrywają one bardzo ważną rolę w naszym żywieniu. Nadają też naszym potrawom szczególny smak.

No nic, ja akurat miałam jakiś olej z oliwy pod ręką, taki nienajdroższy i też było super. Cukinie polecam małe kupować, teraz już na szczęście nie ma z tym problemu, chociaż dobrze pamiętam, że jeszcze kilka lat temu były tylko takie wielkie do dostania, pewnie sprzedającym wydawało się, że to lepiej, jak takie okazałe egzemplarze nam zaoferują. Małe cukinie są delikatne i wcale nie trzeba ich długo smażyć, wystarczy parę minutek.

© Mariola Streim

Przepis na cukinię z marchewką


2 cukinie
3 marchewki
trochę oleju z oliwek
sól, przyprawy, najlepiej świeże zioła (oregano, bazylia, tymianek,
można dodać też trochę chili)
ząbek czosnku


Cukinie i marchewki pokroić w kostkę, smażyć na patelni, na końcu
dodać zmiażdżony czosnek i posiekane zioła. Jeszcze chwilkę posmażyć, aby aromat z czosku i ziół się mógł rozwinąć i gotowe.

Pamiętajcie, żeby warzywa zawsze wrzucać na rozgrzany olej, ale jednocześnie nigdy nie rozgrzewać tłuszczu ponad miarę, gdyż wtedy jest to niezdrowe.

Wspaniały dodatek do każdego obiadu, nie tylko wegetariańskeigo :-)

Sezon w pełni, więc zachęcam, a może macie jeszcze takie warzywa
we własnym ogródku, to wtedy już tylko pozazdrościć.