Czy wiecie, ile czasu minęło od mojego ostatniego wpisu? Pierwszy raz od ponad pół roku (!) kliknęłam dziś na „nowy post“. Przerwa od blogowania dobrze mi zrobiła i myślę, że w takiej formie, jak do mojego poprzedniego wpisu, z taką regularnością i zaangażowaniem już tu nie wrócę. Nie gonię za liczbą polubień, fanów i czytelników. Jeśli coś napiszę,...
Mam dziś dla Was kolejny filmik z typowo jesiennym jedzonkiem, więc pewnie Wam się przyda. Zbieranie grzybów w lesie nie należy do moich ulubionych zajęć i może dobrze, bo pewnie wytrułabym całą moją rodzinę. Niby rozróżnianie gatunków nie jest trudne, ale jakoś mnie to nie przekonuje, w końcu każdy jadalny grzyb ma swojego trującego sobowtóra. Tak przynajmniej mi...
Czy też macie wrażenie, że wszystkiego wokół nas jest za dużo? Za dużo hałasu, za dużo pośpiechu, za dużo rzeczy materialnych, za dużo śmieci... Wszędzie robi się ciasno. Nasz czas również jest zaśmiecany, przede wszystkim zbędnymi informacjami przekazywanymi nam przez media. Czuję, że nadeszła pora na wielkie wyzwolenie i zastąpienie nadmiaru zwykłą prostotą pod każdym względem. Ostatnio przeczesuję...
Czy podobał Wam się mój pierwszy film? Piszcie w komentarzach, czy lubicie taką formę przekazu i czy łatwiej jest Wam zrealizować przepis, gdy widzicie wykonanie. Niestety przygotowanie filmu jest dość czasochłonne, więc na razie będę je zamieszczała tylko w niektórych wpisach, z nadzieją, że z czasem będzie mi to szło coraz szybciej. Tymczasem obserwujcie bloga, aby niczego nie...
Czytelnicy mojego bloga dobrze wiedzą, że często krytykuję gotowe dania. Jeśli już po nie sięgam, muszą być to produkty o dobrym składzie, bez substancji budzących moje podejrzenia. W samym pomyśle gotowców nie ma bowiem nic złego, w końcu mają ułatwić nam życie. Jeśli ich skład jest naturalny i nie różni się od składu dań domowych, można z nich...
Dziś mam dla Was przepis, który jest przeznaczony dla moich wszystkich czytelników, ale najbardziej ucieszą się z niego alergicy. Oczywiście każdy alergik ma swoją własną listę zakazanych produktów, więc koniecznie dopasujcie składniki do Waszych potrzeb. Jakie są Wasze doświadczenia w tym zakresie, czy macie wrażenie, że wśród Waszych znajomych liczba alergików wciąż rośnie? A może sami staliście się „świeżo...
Z tego co widzę, większość z Was jest już po urlopie i ilość odwiedzin na moim blogu rośnie. Bardzo się cieszę i postaram się publikować teraz z nieco większą częstotliwością. Temperatury na zewnątrz też wróciły do normy, więc awersja do gorącego pieca powinna właściwie u wszystkich minąć. W mojej kuchni nie było prawie letniej przerwy, ale oczywiście w...
Dziś kolejny wpis dotyczący biegu na 100 km, w którym kibicujemy Michałowi (https://www.facebook.com/biegajacyroslinozerca). Po pysznym śniadaniu nadeszła pora na sycący i wartościowy obiad. Mam nadzieję, że Michał trzyma się ogólnych zaleceń i nie podjada między posiłkami słodyczy, ponieważ nie są one niczym pożytecznym w żadnej diecie, nie tylko sportowca. Kiedyś czytałam, że apetyt na słodycze maleje, jeśli nasze...
U mnie nadal upalnie, więc dzielę się z Wami małą, pyszną ochłodą, choć słyszałam, że niektórzy z Was nie mają dziś najpiękniejszej pogody. Nic nie szkodzi, dzisiejsze lody znajdą zawsze swoich wielbicieli, szczególnie, że ich baza jest idealna dla alergików. Tych niestety nie brakuje i niektórzy nie mają już pewnie pomysłów na smaczne i bezpieczne dania. Sama niestety...
Czy często przygotowujecie bulgur? Pewnie nie, ponieważ nie jest jeszcze aż tak popularny jak musli czy płatki zbożowe. Moim zdaniem zasługuje on na naszą uwagę, tym bardziej, jeśli uda nam się kupić jego pełnoziarnistą wersję. Niedawno zdobyłam pełnoziarnisty bulgur gryczany, czyż to nie jest pełen luksus? Wiem, nie w każdym sklepie można wszystko kupić, ale zawsze warto się...
Dziś zdradzę Wam naszą tajemnicę i przedstawię Wam nasze domowe ulubione danie. Trudno nawet je określić, bo niby to placek, ale jednak nie do końca. Jak wiecie, mieszkam w Niemczech, a ulubionym, tradycyjnym daniem w Niemczech są Klöße (kløːsə), czyli duże ziemniaczane kluchy, podobne do naszych polskich pyz (a może nawet identyczne?). Normalnie podaje się je z czerwoną...
Nie wiem skąd wziął się w nas ten pomysł, że zaraz od początku stycznia nastawiamy się mentalnie na wiosnę. Myślimy o tym, że jesteśmy za grubi, że pora w końcu zapisać się na siłownię, zacząć biegać, spożywać lekkie posiłki... Cóż, wszystko ładnie i pięknie, ale prawda jest taka, że nadal mamy jednak zimę. I to nawet głęboką i...
Na dobry początek roku przygotowałam dla Was bardzo lekkie danie, bo zdaję sobie sprawę, że na ciężkostrawne rzeczy nawet nie spojrzycie. Ci szczęśliwi, którzy nadal mają urlop mogą sobie zjeść w spokoju w domowym zaciszu, natomiast pracusiów namawiam do zabrania obiadu do pracy. U mnie metoda słoika sprawdza się idealnie i już od dłuższego czasu nie zapycham się...
Tak, to są właśnie najszybsze pizze pod słońcem. Ostatnio myślałam, że za pomocą jakiegoś czaru obudziłam się pewnego dnia w jednym z krajów skandynawskich, gdyż od rana do wieczora było po prostu ciemno. W radiu wprawdzie mówiło się o teoretycznej porze wschodu i zachodu słońca, ale w realu po prostu go nie było. Dziś ma być inaczej, czekam...
Oj zrobiło się tu fioletowo na tym blogu... ale najważniejsze, żeby smakowało :-) Dzisiejsza kapusta to właściwie klasyk, przynajmniej tu w Niemczech, ale muszę przyznać, że nie zawsze mi ona smakuje. Co najgorsze często spotykam się z tym, że nie jest to danie wegańskie! Co za skandal, czy ci wszyscy kucharze i producenci wszystko muszą „zanieczyścić“ jakimiś smalcami...
Od razu mówię, że było pysznie, choć połączenie powstało zupełnie przypadkowo. Miały być wafle, ale okazało się, że się rozdwajają, więc szybko przerzuciłam się na placki, a te wyszły znakomite. Kompot był do obiadu, a kiedy go wypiliśmy, stwierdziliśmy, że śliwki idealnie będą komponowały się z plackami. I tak oto powstało dzisiejsze danie. Mimo, że przygotowałam ogromną ilość...
Znów słodko. Nie myślcie tylko, że tak się głównie na co dzień odżywiamy. Słodkie dania bywają u nas tylko od czasu do czasu, ale znacznie częściej trafiają na bloga, niż dania wytrawne. Może dlatego, że nasz główny posiłek, tak zwany obiad, spożywamy wieczorem, więc z fotografowaniem jest raczej krucho. Słodycze to smakołyki przede wszystkim weekendowe, kiedy pracujemy nieco...