Wracamy do słodkości, a właściwie kwaśności. Ciasta cytrynowe raczej nie należały dotychczas do moich ulubionych, bo zawsze wydawało mi się, że ta leciutka pianka na wierzchu jest „nie-do-zrobienia“. Tymczasem skusiłam się, zainspirowana znów przepisem znalezionym na blogu zufikowo i zapewniam Was, że warto było się przełamać. Słynna pianka wyszła bowiem perfekcyjna, wspaniała, lekka jak chmurka, „wsamrazowo kwaskowata“, delikatna......
Ostatnio moje ciasta nie były szałowe, żeby nie napisać, „nie wychodziły mi“. Nie żeby niesmaczne były, co to to nie. Były pyszne, ale jakieś takie nie na pokaz. Pewnie przepisy nie były dopracowane, a takich nie polecam dalej. Tymczasem zobaczyłam na blogu zielenina, ten oto przepis i pomyślałam – to jest to, takie ciacho musi być super. I jest....
Jak myślicie, jaki powinien być placek? Płaski, przede wszystkim płaski, jak placek. Taki właśnie upiekłam. Bez przepisu. Żeby nie było, że źródła nie podaję. Jedyne istniejące źródła, to blade wspomnienie z dzieciństwa, zagubiony z powodu 150 przeprowadzek notatnik z przepisami i rozsądek (o tym czy zdrowy, nie będę lepiej pisać ;-) A, o jednym źródle prawie zapomniałam. Moja...
Muffinki już dawno czekały w moich planach na swoją kolej i doczekały się. Natychmiast, gdy zobaczyły światło dzienne, zrobiły furorę. Otóż, robi się je błyskawicznie, są puchate, lekkie i po prostu smaczne. Co jednak najważniejsze – zastąpiłam mąkę pszenną mąką orkiszową, a kakao karobem. Dlaczego mąka orkiszowa i karob? Coraz więcej osób źle znosi niektóre składniki naszej żywności,...
Ten przepis jest już wypróbowany wielokrotnie, kiedyś piekłam w maszynie do pieczenia chleba, ale jakiś czas temu wyzionęła ducha i od tej pory musiałam zadowolić się kupnym pieczywem. Bardzo brakowało mi takiego domowego, ale tak sobie wbiłam do głowy, że bez maszyny ani rusz, że nawet nie przyszło mi do głowy, żeby po prostu upiec normalnie. Czasami jesteśmy...
Najlepsze są ciastka, które nie sprawiają kłopotu podczas wykonania, są chrupiące, smaczne i może nawet zdrowe (?). Takie właśnie upiekłam ostatnio i już je polubiłam, nie tylko pod względem smakowym, ale również dlatego, że można wymyślać niezliczoną ilość ich wersji. Dziś podstawowa. Przepis od mojej znajomej, krąży od kuchni do kuchni, na skrawkach papieru, zapisany, gdzieś w pośpiechu...
Walentynki JUŻ jutro, szczególnie podkreślam słowo JUŻ. Pewnie niejednej osóbce zdażyło się zagapić i teraz nic, tylko paniczne poszukiwanie prezentu. Nie ma jednak problemu, bo przecież nie ma nic piękniejszego niż podarunki własnej roboty. Dla wszystkich, którzy jeszcze nic nie mają, mam bardzo szybki do zrealizowania przepis na ciastka walentynkowe. Lubię eksperymentować, ale jak ma być szybko i...
Im bliżej świąt, tym bardziej jesteśmy zabiegani. Wyobraźcie sobie, że już dwa tygodnie temu na autostradzie widziałam samochód z choiką na dachu! Najpierw niespecjalnie się tym przejęłam, ale potem uświadomiłam sobie, że przecież do świąt był wtedy jeszcze ponad miesiąc i musiałam dokładnej przyjrzeć się, czy mi się nie przewidziało. Ciekawa jestem ile igieł będzie miała ta choinka...
Niedawno zostaliśmy ciocią i wujkiem. Postanowiliśmy zamiast normalnej kartki z życzeniami wysłać ciastka. Wprawdzie maluch nic z tego nie będzie miał, ale rodzicom może osłodzimy trochę życie, bo pewnie nieprzespane noce nieźle dają im w kość. Dla chłopczyka są oczywiście kolory niebieskie, bo jak mogłoby być inaczej. Pierwszy raz miałam okazję wypróbować moje nowe barwniki i przepis na...
Jakoś mi te ciastka spokoju nie dają i cały czas chce mi się je robić. Mam pełno pomysłów, zamówiłam już barwniki spożywcze, żeby w końcu robić je porządnie, ale dziś jeszcze mam dla was wersję testową, z lukrami pisakowymi. Czasami przyjeżdża do mnie w odwiedziny taka jedna mała księżniczka, która bardzo lubi kolor różowy, więc te ciastka są...
Moje piewsze próby z ciasteczkami. Nie licząc tych, kiedyś tam, dawo temu, przed jakimiś tam świętami, kiedy to obiecałam sobie, że nigdy więcej. Znalazłam jednak na tym blogu ciasteczka (dzięki za inspirację), które robi się szybko i nieskomplikowanie, które rzeczywiście się nie rozpływają i znów nabrałam ochoty. Oczywiście namęczyłam się strasznie, najpierw z tym ciastem, bo wszytsko postanowiłam...
Tiramisu jest super, ale kto powiedział, że my nie mamy równie dobrego ciasta bez pieczenia? Kolejny przepis, który tak jakoś do mnie dotarł, pocztą pantoflową, najpierw do Macieja, kolegi mojej siostry, a potem do mnie. Ciasto jest po prostu genialne, nie wymaga pieczenia, a jego przygotowanie nie zajmuje dużo czasu. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest...
Słuchajcie, nie ma to, jak poczta pantoflowa. Taką właśnie dotarł do mnie ten przepis. Otóż moja siostra dostała go od swojej koleżanki Danki, Danka dostała go... i tak dalej, jak ja to lubię. To jest chyba typowo polskie zjawisko, na każdej imprezie to samo: „ty, ale fajne ciasto, daj mi przepis...“ i już się zaczyna: „no co ty,...
Jak zwykle, najlepsze rzeczy wychodzą mi, kiedy jestem „nieprzygotowana do zajęć“, nie zrobiłam zakupów i w domu właściwie nic nie ma. Wtedy przydatna jest półka pełna książek o gotowaniu i oczywiście improwizacja. Kiedyś dostałam książkę pod tytułem „1000 przepisów wegetariańskich“. Jest ona w języku niemieckim, jest bardzo gruba i właściwie leżała do tej pory bezużyteczna. Tam właśnie znalazłam...