Witajcie, dziś przygotowałam dla Was zawieszki. Przed świętami macie pewnie pełno pracy, więc postanowiłam Wam nieco ułatwić zadanie. Wystarczy ściągnąć dokument z mojej strony internetowej (nakliknij na ikonkę pdf) , wyciąć, zgiąć i dziurkaczem zrobić otwór. Gotowe. Teraz prezenty pod choinką już się nie pomylą. Zapraszam!
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
Dziś dalszy ciąg świątecznego pieczenia. Tym razem słodkie choinki, z ciasta takiego samego, jak ostatnio różowe gwiazdki. A jutro zajrzyjcie tu koniecznie, będą zawieszki na prezenty do ściągnięcia :-)
© Mariola Streim |
W tym roku dałam radę. Nie dałam się tak kompletnie przez święta zaskoczyć. Żadnych większych przygotowań jeszcze nie rozpoczęłam, ale pieczenie ciasteczek już jest. Takich sesji ciasteczkowych będzie pewnie tu w najbliższym czasie bez liku, bo mimo twardego postanowienia, że są to już ciastka na zapas, na prezenty i takie tam, wszystkie w mgnieniu oka zniknęły. Dobrze, że w ostatniej chwili jakieś zdjęcia w pośpiechu pstryknęłam. Tak więc będzie w najbliższym czasie jeszcze bardziej słodko, niż dotychczas. Przynajmniej powód mam dobry :-)
Koniecznie wypróbujcie mój przepis na ciasteczka, są kruche i pyszne, a migdały dodają im szczególnego smaku. W dodatku bardzo szybko się je robi. Są bez jajka i bez białego cukru, a następnym razem wypróbuję wersję bez masła, czyli wegańską.
Koniecznie wypróbujcie mój przepis na ciasteczka, są kruche i pyszne, a migdały dodają im szczególnego smaku. W dodatku bardzo szybko się je robi. Są bez jajka i bez białego cukru, a następnym razem wypróbuję wersję bez masła, czyli wegańską.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
Dziś obiecane tsatsiki. Klasyka kuchni greckiej, nie może jej zabraknąć na żadnym talerzu z tego regionu. Dodaje się dosłownie do wszystkiego. Do grillowanych warzyw, do sałaty, do chleba, z oliwkami. Z dużą ilością czosnku i świeżym smakiem ogórka, świetnie uzupełni każde danie. Trochę przypomina mi się nasza polska mizeria i kojarzy właściwie z latem. Świeże ogórki byłyby idealne, ale czas mi jakoś umknął, sezon ogórkowy się skończył i teraz muszę zadowolić się ogórkiem importowanym. Wrócę jednak z całą pewnością do tematu w sezonie i powtórzę ten smakołyk we właściwym wydaniu.
A tymczasem, spróbujcie jeżeli nie mieliście jeszcze okazji, z pewnością przypadnie Wam do gustu.
A tymczasem, spróbujcie jeżeli nie mieliście jeszcze okazji, z pewnością przypadnie Wam do gustu.
© Mariola Streim |
Znów odkryłam dla Was nowe warzywo. Zawsze, gdy widzę w sklepie coś niespotykanego, muszę koniecznie kupić i snuję plany, jak będzie ono wyglądało na moim blogu i ciekawa jestem, co Wy na to. Tym razem nie jest to zupełna nowość, ale interesująca jest forma i nazwa. Są to małe kwiatostany brokuła, na cienkich długich łodygach, czyli trochę połączenie szparag z brokułami, stąd ta nazwa, przetłumaczona przeze mnie z oryginału – Spargoli.
No wiecie, żadnej Ameryki tym razem nie odkryłam, wiem, ale zawsze można trochę uśmiechnąć się pod nosem, widząc coś takiego na talerzu. Usmażyłam na patelni, podałam z marchewkami wyciętymi w kształcie serduszek, pokropiłam olejem z pestek dyni i obowiązkowo do tego musi być tsatsiki z porządną ilością czosnku. Przepis na tsatsiki jutro.
A dziś jeszcze będzie o kolejnych nominacjach mojego bloga...
No wiecie, żadnej Ameryki tym razem nie odkryłam, wiem, ale zawsze można trochę uśmiechnąć się pod nosem, widząc coś takiego na talerzu. Usmażyłam na patelni, podałam z marchewkami wyciętymi w kształcie serduszek, pokropiłam olejem z pestek dyni i obowiązkowo do tego musi być tsatsiki z porządną ilością czosnku. Przepis na tsatsiki jutro.
A dziś jeszcze będzie o kolejnych nominacjach mojego bloga...
© Mariola Streim |
Świąteczne pieczenie ciasteczek jeszcze się u mnie nie rozpoczęło, ale widzą, że blogi już coraz słodsze i coraz bardziej piernikowe się robią, więc też już powoli plany snuję. Może chociaż raz święta mnie nie zaskoczą. Tymczasem mam dziś dla was zwykłe szaraczki-kopciuszki, czyli nic specjalnego – ciastka owsiane – ale nie powiedzielibyście, że owsiane, takie smaczne. Dzięki migdałom są bardzo kruche i niewtajemniczeni nie domyślą się, że to ciastka owsiane ;-)
Przepis znalazłam na opakowaniu po płatkach, ale znacznie go zmodyfikowałam (okazuje się, że moje dziwactwo czytania opakowań znalazło jakieś zastosowanie). Polecam na każdą okazję – na święta i nie tylko. Bardzo łatwe i szybkie.
Przepis znalazłam na opakowaniu po płatkach, ale znacznie go zmodyfikowałam (okazuje się, że moje dziwactwo czytania opakowań znalazło jakieś zastosowanie). Polecam na każdą okazję – na święta i nie tylko. Bardzo łatwe i szybkie.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |