Pieczone ziemniaki – nic ich nie zastąpi. Uwielbiam ponad wszystko i już kilka razy prezentowałam je w różnych wariantach. Dziś bardzo prosta wersja, o kolorze idealnie pasującym do obecnej pory roku. Jesień już się rozgościła, już nawet raz musiałam szyby od samochodu skrobać! Pewnie dlatego ciągle przez pomyłkę piszę z i m n i a k i, zamiast...
W końcu, po wielu konkursach, zabawach i innych sprawach, jest u mnie dziś coś konkretnego do jedzenia, jak na blog kulinarny przystało. Bardzo popularne, codzienne i smaczne danie (przynajmniej w mojej kuchni). Makarony wszelkiego rodzaju i do tego bakłażany. Bardzo często robię je z pomidorami, dodaję do tego czasami czarne oliwki i świeże zioła. Szybko i smacznie. Niektórzy...
Zakaz jedzenia frytek panuje u nas w domu od dawna. Przynajmniej tych gotowych, które kupuje się zamrożone i piecze w piekarniku. Na początku trochę było nam trudno, bo przecież frytki są takie smaczne. Jednak nie dawała nam spokoju świadomość, że są one powlekane jakimiś niewiadomymi tłuszczami oraz substancjami powodującymi ładniejszy kolor i chrupkość. A przecież mieliśmy o wiele...
Ciepłe klimaty na blogu, ale nie za moim oknem. W Polsce były upały, wiem, ale tu u mnie lata jeszcze prawie nie było, dlatego tyle o tej strasznej pogodzie Wam ostatnio pisałam. Na rozgrzanie polecam moje dzisiejsze danie. Przez jakiś czas było naszym ulubionym i jedliśmy je na okrągło. Niezwykła prostota idzie w parze z niesamowitym smakiem. Choć...
Od czau do czasu przychodzi pora na zwykłą prostotę w mojej kuchni. Najczęściej po fazie pełnej ciekawości nowych smaków, mam ochotę na coś bez żadnego wymyślania, bez egzotycznych przypraw, mało składników... po prostu normalne danie. Czasami gotuję coś prostego, bo prawie nic nie mam w domu, a za nic nie chce mi się wybierać do sklepu. Myślę, że...
Dlaczego słynna? W całych Niemczech nie ma chyba osoby „przy kości”, która jej nie zna. Kursuje pod nazwą „Kohlsuppe” i zrobiła karierę jako istny cud dietetyczny. „Jedz przez tydzień tylko i wyłącznie tę zupę, tyle ile chcesz, a schudniesz tyle i tyle kilogramów”. Tak brzmi slogan reklamowy, a jak wygląda rzeczywistość? Moja rada – nie próbować! Nie warto!...
Szukacie szybkiego, kreatywnego dania na świąteczny stół? Otóż znalazłam tutaj rewelacyjny pomysł. Wczoraj wypróbowałam go dla Was i już wiem, że u mnie też będą takie grzybki. Wiem, to nie ta pora roku, ale co tam. Trujące muchomory, wiosną? No i co z tego? Jestem przekonana, że uśmiech gości jest gwarantowany. Jak widać, dawne uwagi mojej babci „dziecko,...
Jakiś czas temu zaprezentowałam Wam zupę zainspirowaną kuchnią mojej tureckiej przyjaciółki. Cieszy się ona dużą popularnością wśród moich czytelników i gdzieś tam po cichu myślałam nad powtórką w innej wersji. Wczoraj wpadłam ponownie do mojej przyjaciółki i cóż za przypadek... znów załapałam się na zupę z czerwonej soczewicy! Wiem, to nieprawdopodobne, zapewniam Was, moja przyjaciółka nie gotuje jej...
Marchewki są warzywem zdecydowanie niedocenianym. Jest na nie tyle sposobów, są cały czas pod ręką, praktycznie przez cały rok i myślę, że zasługują na więcej naszej uwagi. Wiem, są słodkie i niektóre dania mogą okazać się mdłe, ale od czego są wszpaniałe przyprawy i nasza fantazja. Niedawno byłam w restauracji chińskiej, gdzie zamówiłam tofu w sosie orzechowym i...
Ci, którzy wczoraj byli na moim blogu, wiedzą, że będzie dziś pyszna, ostra pasta z mango. Jest to jedna z tych past, które znam ze sklepu z hiszpańskim jedzeniem, o którym pisałam tutaj. Oczywiście nie jest ona identyczna, gdyż przepis bazuje na moich domysłach, ale smakuje bardzo podobnie. Jak inne moje pasty na bazie fety, również nadaje się...
Sałatkę ziemniaczną lubimy chyba wszyscy, choć każdy z nas ma swój „koncent życzeń“ dotyczący składników, bo ten nie lubi tego, ten nie lubi tamtego, a jeszcze inni nie lubią jej krojenia, bo niby taka strasznie czasochłonna. Już kiedyś prezentowałam wam jedną szybką sałatkę, zrezygnowałam ze składników, które zajmują dużo czasu przy obieraniu i krojeniu. Walory smakowe takiej zredukowanej...
Zbliża się wiosna (choć jeszcze zdarza jej się gdzieś tam zabłądzić po drodze, zamiast szybko do nas pędzić) i wiadomo, nikt z nas w tym czasie nie jest zadowolony z brutalnego testu wagowego. Każdy marudzi, że spodnie za ciasne, że coś tam, coś tam, a apetyt niestety nadal jest. Na takie rozbieżności interesów mam takie małe co-nie-co. Niby...
Moje inspiracje czerpię z wielu miejsc i podobnie jak muzyk, który gdzieś tam usłyszał ładną melodię próbuje ją później odtworzyć, tak i ja próbuję wyczarować coś, co zasłużyło na moją uwagę. W pobliskim centrum handlowym jest taki mały sklepik z produktami kuchni... no właśnie dokładnie nie wiem jakiej. Jest napisane, że południowej, ale to trochę ogólnie. Większość produktów...
Już kiedyś pisałam, że brokuł bardzo często gości na moim stole, tym razem jako zupa-krem. Niby nic specjalnego, jak zwykle robi się szybko, a smakuje wyśmienicie. Na początku roku, kiedy to ciężko nam się rozpędzić (przynajmniej w moim przypadku tak jest) przyda nam się trochę cennych witamin, zawartych w tym cennym warzywie. A z tym nowym rokiem, to...
Pewnie miło i spokojnie. My owszem, miło, ale spokoju to za dużo w te święta nie mieliśmy. Właściwie wcale. Po wielu tygodniach pakowania różnych kartonów w różnych miejscach i przewożenia ich w jeszcze inne miejsca, w końcu zebraliśmy większość naszych rzeczy w jedno miejsce. Choć to jeszcze nie koniec tej najdziwniejszej przeprowadzki, najgorsze już za nami i teraz...
Moje pierwsze spotkanie z tym warzywem nie należało do udanych. Intetnsywny, specyficzny smak, przypominający anyż, nie przypadł mi do gustu, ale od tamtej pory upłynęło sporo czasu i powoli, powoli, fenkuł zajął dość poważne miejsce w moim osobistym rankingu. Najczęściej robię go, jak zwykle na patelni, w różnych wersjach, ale bywało też, że zapiekałam połówki w foremce, w...
Każdy z nas ma takie dni, kiedy nie wie, w co ręce włożyć, wszystko musi być zrobione na raz, wszyscy czegoś od nas chcą i mamy wrażenie, że już z niczym nie nadążamy. Wtedy nawet o gotowaniu nie mamy co marzyć (myślimy), zjadamy byle co, byle jak i byle gdzie, a nasz organizm raczej nie myśli nam tego...
Już kiedyś pisałam o nim tutaj. Co tu o nim pisać, oprócz tego, że lubię, nawet bardzo i mogę jeść ciągle. Dziś kolejna odsłona, właściwie przyrządziłam go tak, jak ostatnio, na dużej patelni, ale na koniec dodałam posiekane pistacje, a na sam koniec, już na talerzu, dodałam rukolę. I właśnie te dwa dodatki sprawiają, że jeszcze bardziej lubię...
Niestety nie od kosmitów, ale znów z Frankfurtu nam Menem. Ziemniaki podawanie w ten sposób należą tam do typowych, można je spotkać w rustykalnych restauracjach. Prezentowane są tak po prostu, bez żadnych innych dodatków i je się je łyżeczką. Bardzo łatwo je zrobić samemu, należą do tych dań, które robią się „same“, bo wkładamy je do piekarnika, ustawiamy...
Jesienią i zimą gotujemy bardzo często... raczej smażymy kalafiora. Chyba nawet jest to nasze ulubione warzywo. Zawsze trochę różnie nam wychodzi, w zależności od ochoty i przypraw, jakie mamy pod ręką i to jest chyba najlepsze. Obojętnie, co byśmy dodali, smakuje po prostu bosko. Już kupiliśmy wielką patelnię, z myślą o tym, aby przygotowywać dużą porcję i część...