Ten przepis jest już wypróbowany wielokrotnie, kiedyś piekłam w maszynie do pieczenia chleba, ale jakiś czas temu wyzionęła ducha i od tej pory musiałam zadowolić się kupnym pieczywem. Bardzo brakowało mi takiego domowego, ale tak sobie wbiłam do głowy, że bez maszyny ani rusz, że nawet nie przyszło mi do głowy, żeby po prostu upiec normalnie. Czasami jesteśmy niewolnikami własnych przyzwyczajeń i bezmyślności. Na szczęście doznałam olśnienia i wczoraj upiekłam aż dwa chleby. No co, jak już się wzięłam do roboty, piekarnik był już gorący, to już piekłam, jak w piekarni.
Często czytałam na blogach, że niektórzy pieką chleb w piekarniku, ale ciasto odstawiają na kilka godzin i dopiero później pieką. To mnie zawsze zniechęcało, bo jako „niecierpliwiec niesforny“, muszę wszystko mieć natychmiast. Zresztą moja maszyna też nie stała cały dzień bezczynnie, tylko wyrobiła ciasto i zaraz piekła, więc dlaczego nie mam robić tak samo. A więc, od dziś przygotowanie ciasta zajmuje mi 5 minut i kupno nowej maszyny stawiam pod znakiem zapytania. Chyba, że kupię ot tak dla luksusu, ale na pewno nie z konieczności.
![]() |
© Mariola Streim |
![]() |
© Mariola Streim |
![]() |
© Mariola Streim |
Przepis na szybki chleb włoski:
300 ml letniej wody
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1 saszetka drożdży suszonych
mąka pszenna (ilość na oko – ok. 0,5 kg)
Wszystkie składniki oprócz mąki umieścić w dużej misce. Dodawać po trochu mąkę, mieszając wszystko drewnianą łyżką. Jak już będzie za ciężko, wyrabiać ręką, dosypywać mąki, aż powstanie gładkie ciasto, które nie będzie się kleiło. Powinno dać się uformować w miękką, spłaszczoną kulę, dlatego ilość mąki jest na oko. Przygotowanie ciasta zajmuje dosłownie kilka minut.
Jeżeli mamy czas, możemy na kilka godzin pozostawić ciasto przykryte ściereczką w ciepłym miejscu. Jeżeli nie mamy czasu, umieszczamy od razu naszą kulę na blaszce i pieczemy ok. 45 minut przy temperaturze ok. 220 ˚C. (Piekarnik należy nagrzać wcześniej)
Świeży chlebek zajadaliśmy z pyszną, ostrą pastą z mango, po przepis wpadnijcie jutro :-)
85 Komentarzy
Z pewnością upiekę - wygląda niesamowicie!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuku, aby Ci pięknie wyrósł :-)
UsuńDziękuję za przepis chlebek super idealny do oliwy.
UsuńJeszce nigdy nie piekłam chleba, zawsze boję się, że wyjdzie mi jakiś niewyrośnięty zakalec. Ale ten przepis wygląda na wyjątkowo prosty, więc może w końcu spróbuję;).
OdpowiedzUsuńCzekam na przepis na pastę z mango!
no ja właśnie też się trochę obawiałam piec tak normalnie w piekarniku, ale jak się okazuje, warto zaryzykować :-)
Usuńpiekłam już chleb w wersji dla cierpliwych w garnku żeliwnym, ale Twoja propozycja mnie przekonuje :) i zabieram się za wypiek mam nadzieje że udany
OdpowiedzUsuńZrobiłam na śniadanie i popadłam w samozachwyt, po pierwsze nad prędkością przygotowania po drugie nad smakiem. Bardzo dobry chleb, chrupiąca skórka i co najważniejsze mega szybki.
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że jesteś zadowolona, dzięki, że podzieliłaś się doświadczeniem :-)
Usuńjaki ładny, a prosty przepis, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńKurczę, lecę do sklepu, dzięki za przepis ;)
OdpowiedzUsuńFajny chlebek. Naprawdę wróciłabyś do pieczenia w maszynie po piekarniku? Przecież to zupełnie inny chleb. Na korzyść piekarnika oczywiście :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny przepis! Zrobiłam i super wyszedł :) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńczy wyjdzie także po dodaniu mąki żytniej płnoziarnistej i oliwy z winogron? ps. tylko to mam obecnie w kuchni :)wiola
OdpowiedzUsuńTak, wyjdzie, może trochę mniej wyrośnie, ale ja czasami też używam innej mąki, zamiast oleju dałam kiedyś masło i też było ok. Daj znać, czy dobry był chlebek :-)
Usuńco dodac zamiast drożdży?:P
OdpowiedzUsuńco dodac zamiast drozdzy?:P
OdpowiedzUsuńZamiast drożdży można dodać zakwas. Nawet lepiej. Zakwas można zrobić samemu albo kupić, suszony lub płynny w saszetkach. Niestety nie wiem, czy w Polsce jest do kupienia, ale można poporosić w piekarni (takiej prawdziwej) lub dać mi znać, to postaram się podesłać taką seszetkę :-)
Usuńchleb wyszedł przepyszny, piekłam go tylko 20 min. :) Mam nadzieję, że jutro, gdy ostygnie będzie równie dobry,
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wypróbuję! Jak tylko mi się chlebuś skończy :-) Ten przepis jest jeszcze prostszy od mojego przepisu, którego używam ;-)
OdpowiedzUsuńCudowny przepis :-) Nie wiem który już bochenek upiekłam... Pyszności! Żegnaj "kupny" chlebie ;-)
OdpowiedzUsuńWrzuciłam wersję u siebie: http://miszmasz-maszmisz.blogspot.com/2012/08/vegan-szybki-i-prosty-chleb.html
a mogą być drożdże świeże?
OdpowiedzUsuńoczywiście, że mogą być świeże, jeszcze lepiej, te suszone, są dla tych bardziej niecierpliwych ;-)
Usuńile trzeba dodac swiezych drozdzy
Usuńtak rzeczywiście, nie podałam, sorry
Usuń7 g drożdży instant (saszetka) = 25 g drożdży świeżych,
pozdrawiam i życzę udanych wypieków
jako ze jestem fanką przepisów opatrzonych klauzulą "uda się na pewno" itp :) pokusiłam się i wpadłam w chleboszał ;) upiekłam jeden ok 16.00 a potem drugi..trzeci...i tak do 2 w nocy!
OdpowiedzUsuńdziękuję za przepis !
Dziękuję za Twoj komentarz, bardzo mi miło, że przydał Ci sie mój przepis. Jest to wersja podstawowa, oczywiście można dodawać różne składniki, ziarenka, inne mąki it.p. Pozdrawiam
Usuńale ładnie wyrósł! zapisuję :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie odcięłam gorącą piętkę,pachnie ,wygląda ismakuje cudnie,Nie byłabym sobą gdybym nie poczyniła jakichś zmian.Dodałam pokrojonych suszonych pomidorów ,szczyptę ziół prowansalskich i łyżkę oliwy z pomidorów.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuper, cieszę się i również pozdrawiam
UsuńUpieklam chleb z tego przepisu w dalekiej Afryce.
OdpowiedzUsuńNie kupujemy juz pieczywa.
Zrobilam tez jedna modyfikacje - wode pol na pol zmieszalam z mlekiem. To sprawia, ze chleb jest bardziej wilgotny i przypomina bulke.
Co by nie mowic - podstawowy przepis jest rewelacyjny :)
Pozdrawiam
Jaką dałaś mąkę, pszenną, żytnią, jaki typ?
OdpowiedzUsuńUżyłam mąkę pszenną typ 450, ale można użyć dowolną, też się udaje. Z mąką pszenną wyraszta najwyższy, ale z innych mąk też bardzo dobrze smakuje.
Usuńdzisiaj z samego rana zrobiłam z mąki żytniej (bo akurat tylko taką miałam) i wyszedł bardzo dobry - tylko nie był zbyt wyrośnięty, ale zakładam,ze to zależy od rodzaju mąki ;)
OdpowiedzUsuńo taaaaaki szybki, dzięki :D
Świetnie, dzięki za informację :-)
UsuńRzeczywiście zależy dużo od mąki, można dodać część pszennej, jak się ma, albo dać dać mu trochę podrosnąć przed upieczeniem, jak się ma czas. Najważniejsze, że Ci smakował :-)
Zachwycający! Po raz pierwszy upiekłam go na tegoroczną Wielkanoc. Pomyślałam, jak wyjdzie, będzie świeży na śniadanie. I był. Upiekłam dwa, a w samą Wielkanoc wieczorem piekłam dwa kolejne, bo rodzinie tak przypadł do gustu, że poprosili o więcej. Prosty, zawsze się udaje, pięknie pachnie i cudownie smakuje. Pierwsze upiekłam tak, jak w przepisie (tylko zawsze używam świeżych drożdży, rozmieszanych z cukrem), kolejną partię posmarowałam rozmącaonym białkiem i posypałam makiem. Wyglądał rewelacyjnie. A dziś upiekłam jeden standardowy (z makiem), a do drugiego wrzuciłam pokrojoną cebulkę. SUPER! Już myślę, jakie będą kolejne wersje (uwielbiam suszone pomidory, więc pewnie panie na nie) :D Już podrzuciłam przepis koleżance, a jutro zaniosę jej połówkę gotowego na spróbowanie :]
OdpowiedzUsuńDzień dobry, upiekłam w nocy, jestem pod wrażeniem, dzisiaj podlinkowuję u siebie i podaję dalej - dzięki za ten szybki chlebek;))))) A jaki pyszny, a dzięki oliwie pachnie niebiańsko;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, dziękuję bardzo i pozdrawiam :-)
UsuńJa też dzisiaj wykonałam, znalazłam link u Kretowatej. Pyszny i faktycznie szybki. Polecam już u siebie.
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się bardzo!
UsuńSzczękościsk i ślinotok jednocześnie...normalnie wparowałam do kuchni - mam wszystko oprócz drożdży...muszę czekać do jutra...BUUUU....
OdpowiedzUsuńŁe, no szkoda, może sąsiadka pożyczy drożdże?
UsuńO tej porze? Już śpi:)
UsuńZ pewną dozą nieśmiałości przystąpiłam do pieczenia tego chleba, bo żaden wyrób z drożdżami nigdy mi nie wyszedł. Spodziewałam się, że tak będzie i tym razem.
OdpowiedzUsuńUDAŁO SIĘ!!! Skoro ja ten chleb upiekłam, to faktycznie każdemu się uda :D
Dzięki za przepis!
Super, bardzo się cieszę i mam nadzieję, że teraz będziesz częściej piec, pozdrawiam :-)
UsuńPewnie :) Juz mam w planach rozmarynowy, z siemieniem, otrebami, cebulka...
UsuńA do pracy zabralam dzis salatke z buraczkow, gruszek i pomaranczy. Pycha :)
Wpisz mnie na liste wielbicielek :D
Bardzo się cieszę :-)
UsuńNo to i ja upiekłam....pełnoziarnisty,otrębowy....ach ta chrupiąca skórka,i zapach w każdym kącie domowego chleba....;)....KAŻDEMU MUSI SIĘ UDAĆ!!!
UsuńWygląda super :) Muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńCzy ten chlebek można upiec w formie - keksówce? Jeśli można to czy formę wyłożyć papierem do pieczenia czy wystarczy oprószyć bułką tartą?
OdpowiedzUsuńTak, oczywiście można upiec w dowolnej foremce. Jeżeli ma ona powłokę teflonową, nie trzeba niczym smarować, ani wykładać, inne foremki można dowolnie potraktować, albo wyłożyć papierem, albo posmarować masłem. Bułką można posypać, ale nie trzeba. Życzę smacznego chlebka :-)
UsuńTen chlebek nie może się nie udać ;) wyszedł nawet mi, a na wynajmowanym mam do dyspozycji stary piekarnik gazowy bez termometru i temperatura była "mniej więcej" i udało mu się zakalcować ciasto, które podobno nie ma prawa mieć zakalca ;)
OdpowiedzUsuńJedyny problem jaki napotkałam to to, że spód chlebka przyklejał się trochę do papieru do pieczenia... O_o następny raz wypróbuję wersję z blaszką posypaną bułką.
Kolejny będzie ze słonecznikiem albo suszonymi ziołami :D i w związku z tym moje pytania - jeśli dam ten słonecznik, to czy trzeba zwiększyć ilość drożdży? I w którym momencie sypnąć dodatki, na początku czy w trakcie wyrabiania?
Bardzo miło mi to czytać :-) Powinien udać się z tą samą ilością drożdży. Dodatki można dodać kiedy się chce, najlepiej pod koniec wyrabiania, jeżeli są to na przykład kawałki oliwek i nie chcemy, aby się całkowicie rozpadły. Ziarenka słonecznika można dodać do ciasta i potem tuż przed pieczeniem posypać jeszcze na wierz, do dekoracji.
UsuńPowodzenia i pozdrawiam :-)
bosz... coś dla mnie, bez zakwasów, zaczynów, wyrastania, odprawiania modłów, a wygląda tak, że mam ochotę gryźć pulpit... I tylko drożdży nie mam!!! Jutro próbuję a jak będzie dobry to polecę u siebie, bo idealnie wpasowuje się w moje minimalistyczne standardy :))
OdpowiedzUsuńNajszybszy i najłatwiejszy przepis jaki w życiu widziałam! A do tego efekt na prawdę satysfakcjonujący, piekę ten chleb codziennie od tygodnia :) Naprawdę dziękuje za przepis, w końcu na prawdę mogę powiedzieć, że wiem co jem. A ostatnio miałam duży problem z chlebem, bo w wielu w składzie znalazłam smalec :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajny chlebek, ja ostatnio zrobilam z suszonymi pomidorami - był boski! ;)
OdpowiedzUsuńJa upiekłam z czarnymi oliwkami i z suszonymi pomidorami, najlepszy był jeszcze ciepły maczany w oliwie z oliwek z odrobiną soli coś wspaniałego. Teraz mąż nie chce jeść nic innego.
OdpowiedzUsuńFajnie, bardzo się cieszę, że smakował, my też nie jemy nic innego, na bazie tego przepisu używamy różnych składników i pieczemy wszystkie nasze chleby sami. Ponieważ mam mało czasu, a ostatnio muszę piec dla męża oddzielny chleb bezglutenowy, używam automat do pieczenia chleba.
UsuńChlebek śliczny, ale ja osobiście wolę te na zakwasie. Pozdrawiam i podziwiam piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj upiekłam chlebek na śniadanie dla rodziny.Jest pyszny !!! Nie spodziewałam się ,że robi się go tak łatwo. Trochę zmodernizowałam przepis i dodałam suczone pomidory , połowę mąki orkiszowej oraz otręby.Często piekę chlebki na zakwasie, ale do tego przepisu będę wracać bo naprawdę warto.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
Super, bardzo mnie to cieszy, dziękuję za komentarz :-)
UsuńA gdyby zamiast drożdży dać zakwas, to w jakiej ilości? I ile musiałby wyrastać? Moi rodzice uznają tylko chleby na zakwasie, choć mi nie podchodzą one zbytnio - przynajmniej te w ich wykonaniu (ciemne i bardzo ciężkie).
OdpowiedzUsuńJa zamierzam zrobić tak jak w Twoim przepisie, tylko dodam jeszcze oliwki i suszone pomidory :)
Można dodać również zakwasu, ja często daję zakwas i drożdże. Stosuję zakwas suszony, na przykład taki, jak oferuję tutaj:
Usuńhttp://veggieola.blogspot.de/p/sprzedaz.html
Z chlebem jest tak, że warto poeksperymentować i zobaczyć, który najlepiej nam smakuje. Możesz pierwszy raz upiec dokładnie według mojego przepisu, a potem próbować różne wersje. Również mąka odgrywa ważną rolę. Chleb z mąki pszennej jest najłatwiejszy i najlepiej wyrasta, bo pszenica ma dużo kleju. Dlatego ten przepis nadaje się dla początkujących. Twoi rodzice pewnie używają mąk pełnoziarnistych, które są oczywiście bardziej wartościowe pod względem odżywczym, ale nie wyrastają tak dobrze, jak lekkie chleby pszenne. W każdym razie życzę powodzenia i smacznego :-)
Ja nie wiem o co chodzi z tym chlebem. Wszyscy tak chwalą, a mnie wyszedł zakalec :((( dlaczego??? wszystko zgodnie z przepisem i nie udało się, a chciałam Synkowi zrobić fajny chlebek. Proszę o pomoc, bo nie wiem co zrobiłam źle.
OdpowiedzUsuńTo szkoda, ponieważ przepis jest wielokrotnie wypróbowany, nie tylko przeze mnie. Jeśli jesteś pewna, że nie zapomniałaś jakiegoś składnika, proponuję użyć mąkę pszenną, pozostawić ciasto do wyrośnięcia przed wstawieniem do piekarnika i zwrócić uwagę, aby piekarnik był od początku pieczenia dobrze rozgrzany. Jeśli Ci się uda, byłoby miło, jeśli dasz mi znać :-)
UsuńTen chleb ratował wczoraj naszą kolację, gdy o 18:45 okazało się, że nikt nie kupił w tym dniu pieczywa. Coś tam mi zaświtało, że mam gdzieś zapisany szybki chleb od Ciebie, nawet miałam suche drożdże, mąka orkiszowa, raz dwa i chlebuś był jeszcze przed 20 :D Dzięki!
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się bardzo i mam nadzieję, że często będziesz korzystać z tego przepisu :-)
UsuńTo ja się muszę pochwalić dla kontrastu, że wyszedł mi zakalec :P totalnie niedopieczony w środku...
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda, ale w kuchni tak już jest, że małe niepowodzenia mogą się przytrafić. Nie należy się zniechęcać i spróbować ponownie. Myślę, że piekarnik nie był wystarczająco rozgrzany, może też czas pieczenia był za krótki.
UsuńKilka komentarzy wyżej pisałam już, ale powtórzę jeszcze raz, na co należy zwrócić uwagę:
Jeśli jesteś pewna, że nie zapomniałaś jakiegoś składnika, proponuję użyć mąkę pszenną, pozostawić ciasto do wyrośnięcia przed wstawieniem do piekarnika i zwrócić uwagę, aby piekarnik był od początku pieczenia dobrze rozgrzany. Jeśli Ci się uda, byłoby miło, jeśli dasz mi znać :-)
Chleb nieziemski !
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiłam wersję z przyprawą włoską i na wierzch sól gruboziarnista morska, dziś pod ściereczką leżą dwa kolejne:
1.pszenny z olejem konopnym i kminkiem
2. pszenny razowy z duuużą ilością słonecznika oraz także olejem konopnym (w tym wypadku dałam ok 400ml wody, bo mąka bardzo szybko chłonie i jest zbyt ciężkie ciasto)
Ja na spokojnie zostawiam chlebek na nieokreśloną ilość czasu, leży spokojnie i rośnie :)
Polecam każdemu !
Bardzo się cieszę i dziękuję za komentarz :-)
UsuńNo dobrze albo raczej nie dobrze, bo jestem tu chyba jedyną osobą, której ten super chleb się nie udał :( no i dlaczego???? Robiłam dwa razy. Pierwszy raz z mąki owsianej i gryczanej, bez wyrastania, tylko od razu do pieczenia, a drugi raz już tylko z mąki kukurydzianej, bo myślałam, że to może wina pomieszania dwóch rodzajów mąk, i pozostawiłam na kilka godzin do wyrośnięcia. Nie wyrosło wcale i wyszła twarda klucha. Proszę o pomoc. Chciałam zrobić fajny chlebek dla mojego bezglutenowego synka i nic z tego :( pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńMarta P.
Droga Marto, Twoje niepowodzenie spowodowane jest wyborem mąki. Ten przepis udaje się z mąką pszenną. Można oczywiście dodawać też inne mąki, ale zupełnie bez pszennej w tych proporcjach się nie uda. Chleb bezglutenowy wcale nie jest łatwy, sama bardzo dużo już wypróbowałam, ponieważ mój mąż jest na diecie bezglutenowej. Bez względu na przepis, chleby bez pszenicy zawsze są mniej wyrośnięte i bardziej zbite. Namawiam Cię do wypróbowania tego przepisu, chleb nie będzie puchaty, ale powinien być normalny::
Usuńhttp://veggieola.blogspot.de/2014/11/chleb-bezglutenowy.html
Część mąki podanej w przepisie możesz zastąpić skrobią kukurydzianą, dodać podwójną ilość drożdży i pół łyżeczki proszku do pieczenia bez glutenu. Ewentualnie minimalnie więcej wody. Ciasto powinno być niezbyt suche, ale gęste. Powinno się udać, byłoby miło, gdybyś dała mi znać, czy próba się powiodła.
Spróbuje na pewno i dam znać jak poszło :) dziękuję i pozdrawiam!!!
Usuńczy mozna przygotowac chlebek wieczorem a piec rano?
OdpowiedzUsuńMożna spróbować, choć wydaje mi się, że to za długo, i że opadnie. Z tego co wiem, chleby na zakwasie pozostawia się na noc. Moich chlebów nie pozostawiam na tak długo, nawet jak dodaję suszonego zakwasu, więc nie mogę jednoznacznie opowiedzieć.
UsuńPiekłam. Przepis jest genialny.
OdpowiedzUsuńDzisiaj kolejna porcja tym razem uformuję bułeczki.
Dziękuję za smaczny i prosty przepis. :)
Super przepis...napewno skorzystam. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
UsuńDziękuję za przepis idealny do oliwy.
OdpowiedzUsuńPiekę kolejny raz. Pychota!
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńJa pieklam z mąki 00 .Wyszedł przepyszny.A ta chrupiąca skórka.Ach.
OdpowiedzUsuńJa piekłam z mąki 00.Wyszedł przepyszny.A ta chrupiąca skórka...Ach
OdpowiedzUsuńupiekłam wyszedł cudnie i smakuje bosko .Polecam <3
OdpowiedzUsuńWlasnie wstawilam go do piekarnika i w lekkim stresie czekam na efekt,ale jestem dobrej mysli��
OdpowiedzUsuń