Uwielbiam dania, którymi podczas gotowania nie trzeba się opiekować. Przygotowanie zajmuje ok. 10 minut, potem na pół godziny do piekarnika
z nastawioną funkcją alarmu (koniecznie) i pięknie jest... Ja w tym czasie mogę zająć się czymś innym, np. pisaniem bloga.
Wyobraźcie sobie przyjaciele dzwonią, że są akurat w pobliżu i wpadną do was
za pół godziny na lampkę wina. Co was ogarnia? Panika. Ale nie musicie się denerwować, przygotowujecie takie szybkie danie piekarnikowe, mąż rozpala grilla, a wy w tym czasie robicie jeszcze szybki deser i poprawiacie makijaż. Goście wchodzą, zapach dania wypełnia już smakowicie waszą kuchnie,
wy uśmiechnięci i odprężeni, goście zachwyceni...
Zaprezentuję wam w przyszłości kilka takich dań, na wszelki wypadek, aby nikt nigdy nie dał się zaskoczyć. Szybkie ciasta też będą, ale wszystko po kolei.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
Przepis na oberżynę (bakłażan) z piekarnika
1 duża oberżyna
2 duże pomidory
1 mała puszeczka przecieru pomidorowego
ząbek czosnku
trochę oleju
sól
oregano
pesto
Pokroić oberżynę na grube, okrągłe plastry (ok. 1 cm), ułożyć je na blaszce, polać plastry olejem za pomocą łyżki, posmarować grubo przecierem pomidorowym wymieszanym z rozgniecionym czosnkiem. Na każdy
z plastrów położyć gruby plaster pomidora (ok. 1 cm), posypać oregano, posolić i na każdy plaster pomidora umieścić kleks pesto. Gotowe.
Teraz piec przez ok. pół godziny w piekarniku w temperaturze 220 ˚C. Piekarnik możecie już na samym początku przygotowania włączyć,
żeby był dobrze rozgrzany.
Ta porcja może dla 4 osób nie wystarczyć, można po prostu podwoić ilość składników, wtedy wystarczy spokojnie.
To tyle, potem polewacie jednym z tych moich słynnych sosów do sałatek, podajecie np. z bagietką...
No, to ja muszę lecieć, bo moje oberżyny są gotowe :-)
A co z tymi gośćmi, utknęli w korku i spóźnią się? Nic strasznego, takie rzeczy smakują również na zimno.
13 Komentarzy
Takie dania nie wymagajace ciaglego nadzoru sa kapitalne - wystarczy wrzucic do piekarnika i... mozna zajac sie robieniem makijazu albo nakrywaniem do stolu :)
OdpowiedzUsuńno właśnie, nie trzeba wcale siedzieć godzinami w kuchni, żeby jeść smacznie, dziękuję Maggie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaka przekąska musi być pyszna. Zapraszam do mojej akcji Warzywa psiankowate http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=2285
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda : ) Na górę dałabym jeszcze oliwkę i była by wieżyczka : )
OdpowiedzUsuńtak Weroniko, oczywiście, można według własnych pomysłów zmieniać moje przepisy, zawsze do tego gorąco namawiam, bo przecież gotowanie ma być kreatywne :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak jak wygląda, tak smakuje;-)
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania.
Pozdrawiam
A widzisz, ja żyłam w przekonaniu, że oberżynę trzeba przed upieczeniem potraktować solą, bo inaczej będzie gorzka. I ta moja zapiekanka zawsze była trochę umęczona. Ha, będę musiała wypróbować Twojej wersji.
OdpowiedzUsuńno właśnie nic nie trzeba z nią robić, ważne jest jednak, aby przy kupowaniu zwracać uwgę, aby nie była za bardzo twarda, niedojrzała, bo wtedy nie smakuje. Podczas przygotowywanie trzeba ją dość szybko posmarować olejem, wtedy nie pociemnieje. Powodzenia Froszko :-)
OdpowiedzUsuńooo!! Idealnie! :)
OdpowiedzUsuńJa baklazana uwielbiam, i robilam go juz na tysiac roznych sposob - takze trudno mnie juz zaskoczyc jesli chodzi o przepisy z jego wykorzystaniem :)
A Tobie.. sie udalo! =)
danie jest super, zrobie na pewno! ( a raczej pozwole mu 'zrobic sie samo' :)
pozdrawiam cieplo!
Nat., dziękuję bardzo, cieszę się, że ci się spodobał mój przepis, dzięki temu odkryłam twój piękny blog, będę tam zaglądać, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniam, mniam... wygląda super! muszę koniecznie zrobić, bakłażan to takie ciekawe warzywo, uwielbiam jego smak a i kolor ma dość ciekawy. Lubie przepisy z bakłażanem, masz może droga veggie pomysł na paste do chleba z bakłażana? bo wszystko co do tej pory jadłam z chlebem już mi sie powoli nudzi, pewnie znasz to uczucie :-)
OdpowiedzUsuńPasta z bakłażana, to bardzo dobry pomysł, zrobię niebawem :-)
OdpowiedzUsuńziemniak pokrojony w kliny na 8 części nadaje się do podparcia bakłażanów, można go posmarować oliwą, solą i tymiankiem i też zjeść, do tego na jednej blaszce połówki jabłka szara reneta nadziane dżemem gruszkowym (.!.)
OdpowiedzUsuń