Mamy lato, przynajmniej kalendarzowe, czas spotkań ze znajomymi przy grillu
i pewnie nie raz zastanawiacie się, co przygotować dla gości. Nie macie ochoty przez cały czas stać przy piecu, a jednocześnie sam grill, to trochę za mało.
Jak wiecie, preferuję wygodnictwo w kuchni, ale nie kosztem smaku. Czyli pora na kolejne, dość szybkie i łatwe danie z piekarnika. Znakomite na letni wieczór ze znajomymi. Możecie ze spokojem przygotować je wcześniej, wstawić do piekarnika i gdy goście przychodzą, macie czas, żeby się nimi zająć. Wrzucacie coś na grilla, a Wasze papryki się robią. Potem stawiacie je na stole i goście nie mogą wyjść z zachwytu. Pochwałom nie ma końca. Takiemu cacku nie da się oprzeć.
Nadzienia mogą być bardzo różne, ja jednak zdecydowałam się na prostotę, na niedocenianą kalarepę i zwykłą marchew. Efekt był warty powtórzenia :-)
i pewnie nie raz zastanawiacie się, co przygotować dla gości. Nie macie ochoty przez cały czas stać przy piecu, a jednocześnie sam grill, to trochę za mało.
Jak wiecie, preferuję wygodnictwo w kuchni, ale nie kosztem smaku. Czyli pora na kolejne, dość szybkie i łatwe danie z piekarnika. Znakomite na letni wieczór ze znajomymi. Możecie ze spokojem przygotować je wcześniej, wstawić do piekarnika i gdy goście przychodzą, macie czas, żeby się nimi zająć. Wrzucacie coś na grilla, a Wasze papryki się robią. Potem stawiacie je na stole i goście nie mogą wyjść z zachwytu. Pochwałom nie ma końca. Takiemu cacku nie da się oprzeć.
Nadzienia mogą być bardzo różne, ja jednak zdecydowałam się na prostotę, na niedocenianą kalarepę i zwykłą marchew. Efekt był warty powtórzenia :-)
![]() |
© Mariola Streim |
![]() |
© Mariola Streim |