Po drożdżówkach z ziemniakami przyszedł czas na pączki i ich dodatkiem. Doskonale udadzą się z z takiego samego ciasta, z którego były drożdżówki, ale tym razem zamieniłam mąki na bezglutenowe i odpowiednio dopasowałam pozostałe składniki. Nie byłam pewna, czy wyjdą, ale jak widać są nie tylko ładne, ale i pyszne. Mąki bez glutenu są nieco trudniejsze w obróbce i nie dają się tak łatwo formować w kulki, ale wpadłam na pomysł z zastosowaniem łyżki do lodów i kładzenia ich od razu na gorący olej. Udało się, są nawet dość okrągłe. Z wypełnieniem też nie było normalnie. Miałam w planie uformowanie placków i zapakowanie w nich dżemu, ale w związku z tym, że ani kulek ani placków nie dało się zrobić, usmażyłam pączki bez nadzienia i wstrzyknęłam do nich dżem za pomocą rękawa cukierniczego wykonanego ze zwykłego woreczka foliowego. Po tych całych improwizacjach z przyjemnością usiadłam z kubkiem herbaty, żeby w końcu spróbować jak smakują i okazało się, że są bardzo interesujące, jakby lekko karmelowe. Nie są bardzo słodkie, jeśli lubicie, możecie dodać podwójną porcję cukru. Zapraszam do wypróbowania, bez względu na to, czy wolicie wykorzystać zwykłą mąkę, czy też odważycie się przetestować ten przepis.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
2 opakowanie suszonych drożdży
1/2 filiżanki ugotowanych ziemniaków (ilość po zmiksowaniu)
2 filiżanka letniej wody po ugotowanych ziemniakach
1/8 filiżanki cukru
1 łyżeczka soli
1/4 filiżanki margaryny roślinnej
2 filiżanki mąki z bananów warzywnych (plantanów)
1 filiżanka skrobi kukurydzianej
0/5 filiżanki mąki ryżowej z kleistego ryżu
olej dosmażenia (tyle, aby pączki mogły pływać)
Dodatkowo:
cukier puder
dżem
Ziemniaki i wodę zmiksować na gładką masę, wymieszać dokładnie z pozostałymi składnikami do ciasta i pozostawić w ciepłym miejscu pod przykryciem na około 1 godzinę. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Jeśli używamy automatu, wystarczy umieścić w nim składniki i wybrać program „ciasto“ (bez pieczenia).
Rozgrzać w dużīm garnku olej i nakładać ciasto łyżką do nakładania lodów. Smażyć powoli z obu stron, a po wyjęciu położyć na papierowym ręczniku, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Przed podaniem wstrzyknąć dżem przy pomocy rękawa cukierniczego i posypać cukrem pudrem.
Podobne pączki prezentowałam tutaj.
9 Komentarzy
One wyglądają cudownie! Już zapisuję przepis. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Zapachniało tłustym czwartkiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo.
CUDO !! :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie jadłam pączka - nie przepadam za nimi specjalnie, ale te Twoje wyglądają świetnie ;)
Akurat dzisiaj pomyślałam, że muszę poszukać jakichś wegańskich pączków :) No i znalazłam!
OdpowiedzUsuńPaczki z ziemniaków? To dla mnie nowość! :)
OdpowiedzUsuńW takiej wersji jeszcze nie jadłam pączków, ale wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńMaka z bananow i ryzu kleistego??gdzie cos takiego dostac?ew czym to zastapic?
OdpowiedzUsuńObie mąki można kupić w sklepach internetowych, a jeśli nie ma potrzeby rezygnowania z glutenu, można wykorzystać przepis na ciasto, który podałam we wpisie na cynamonowe drożdżówki kilka wpisów wcześniej. Zachęcam do wypróbowania :-)
UsuńAle bomba! W życiu nie jadłam takich pączusiów :)
OdpowiedzUsuń