kakao

W moim ogrodzie...

11/24/2011

W moim ogrodzie nie ma nic szczególnego. Pozbierałam ostatnie złoto z mojego tarasu i usiadłam przy zszarzałym drewnianym stole z moim kubkiem gorącego kakao. Listopadowe zimno w połączeniu z ciepłymi promieniami słońca stworzyły miły kontrast. To tak, jakby dodać do czegoś słodkiego, trochę ostrej przyprawy.
Każdego z ostatnich liści spotkał inny los, a ja sobie siedzę i myślę, że tylko tyle mi dziś trzeba...

© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim








You Might Also Like

9 Komentarzy

  1. O tak, czekolada rozpuszczona w mleku, najlepsze lekarstwo na listopad. Z cynamonem, albo szczyptą kardamonu.

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie tym razem było najzwyklejsze, ale już nowe pomysły snują mi się po głowie... pozdrawiam cię listopadowo :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. nawet nie wiesz jak zazdroszczę Ci ogrodu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dusia, wiem, nie każdy go ma, ale jest na to sposób, pewnie jest gdzieś w twojej okolicy jakiś miły park :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak nic więcej nie potrzeba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłe są takie chwile z kubkiem kakao;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Eh, ja też zazdroszczę ogrodu, park to jednak nie to samo, do parku można iść na spacer albo jeśli z kakao to już prawie cała wyprawa;)a ogród masz pod domem i możesz wyjść tam w każdej chwili..Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasem 'tyle' to aż nadto.
    pozdrawiam i pięknej jesieni życzę. ps: Świetny kubek ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. jest miłorząb! miłorząb jest szczególny :)

    OdpowiedzUsuń