Moi Drodzy, dziś zaczynamy cykl z przepisami na wegetariańskie grillowanie. Na „pierwszy ogień‟ idzie żółta papryka wypełniona ryżem i zapewniam Was, że kolejne dania będą równie smaczne. Nie-weganie i nie-wegetarianie potwierdzili, że „da się zjeść‟, co z ich ust jest wielkim komplementem, gdyż od wieków trwa przekonanie, że grillowanie to impreza dla mięsożerców. Tymczasem warto zweryfikować ten pogląd i przyjrzeć się bliżej takiemu urządzeniu jak grill. Ja nawet dostałam na któreś tam urodziny oddzielny, aby żadne mięsne zapachy nie wkradły się do moich warzyw i muszę przyznać, że stał zakurzony w altance, bo nie za bardzo wiedziałam, jak to ugryźć. W końcu nie miałam zupełnie doświadczenia w tym temacie. Tak więc bardzo ucieszyłam się, kiedy otrzymałam propozycję do serwisu Dieta VEGE na przetestowanie przepisów na grilla, bo to zmusiło mnie wreszcie do czynów. Było warto, bo w ten sposób poznałam nowe dania, w dodatku niskokaloryczne.
Zajrzyjcie do wpisu sprzed kilku dni, znajdziecie tam więcej przepisów z serwisu Dieta VEGE.
Największą zaletą takich grillowanych dań jest to, że nie ma stania godzinami w kuchni. Spędzamy sobie miło czas ze znajomymi, na świeżym powietrzu, gadu-gadu, czas leci i jedzonko robi się samo. Bardzo mi się to spodobało i mój grill zdecydowanie nie zdąży się już zakurzyć ;-)
Zajrzyjcie do wpisu sprzed kilku dni, znajdziecie tam więcej przepisów z serwisu Dieta VEGE.
Największą zaletą takich grillowanych dań jest to, że nie ma stania godzinami w kuchni. Spędzamy sobie miło czas ze znajomymi, na świeżym powietrzu, gadu-gadu, czas leci i jedzonko robi się samo. Bardzo mi się to spodobało i mój grill zdecydowanie nie zdąży się już zakurzyć ;-)
P. S.
Zaglądajcie tu, niedługo będzie konkurs, w którym będzie można wygrać dietę VEGE.© Mariola Streim |
© Mariola Streim |