Jak tam Wasze kilogramy? Czy jest jakaś osoba, która nie marudziłabym wiosną, że trochę ich nazbierała podczas zimowych, przytulnych wieczorów? Nawet jeśli waga nie pokazuje dodatkowego balastu, każdy chyba odczuwa potrzebę wiosennej lekkości. No i witaminy koniecznie musimy sobie dostarczyć, aby nasza witalność rozpierała nas od zewnątrz i była widoczna na zewnątrz. Wiadomo, że dobre samopoczucie od razu odzwierciedla się w naszym wyglądzie. Nie ma co marzyć o pięknej cerze, włosach czy paznokciach jeśli nie zadbamy o zdrowie naszego organizmu. Dumając sobie nad tym, jak tu przemycić jak najwięcej zdrowych elementów do mojego jadłospisu, przypomniałam sobie o owocowych kanapkach z mojego dzieciństwa. Pewnie nie uwierzycie, ale byłam wtedy niejadkiem, szczególnie w szkole mogłam głodować godzinami. O owocach nawet mowy nie było. Wtedy moja mama wpadła na pomysł owocowych kanapek. Najbardziej lubiłam te z jabłkiem. Nawet zdarzało mi się je zjeść ;-) Dziś zaprezentuję Wam kilka prostych i pysznych pomysłów, a ponieważ kanapki miały być lekkie, ich podstawą jest pieczywo lekkie SONKO. Wszystkie posmarowałam najpierw musem migdałowym. Po kolei od lewej mamy filetowaną pomarańczę z rodzynkami, następnie banana z tartą gorzką czekoladą, potem kiwi posypane grubym cukrem. W dolnym rządku od lewej jabłko z melasą buraczaną, awokado z sezamem, a na końcu melona posypanego mielonymi migdałami.
I co? Czy już nabraliście apetytu na wiosenną lekką kanapkę?
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
17 Komentarzy
Taka kanapeczka może spokojnie zastąpić deser :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, to wszystkie posiłki w jednym :-)
UsuńSmaczne :)
OdpowiedzUsuńNabraliśmy! Ja chcę tę z awokado i sezamem :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubiłam kanapki z margaryną i truskawkami :). Więcej owocowych w moim dzieciństwie nie było :). Dopiero jak dorosłam banany osiągnęły poziom "kanapkowy" :). No i awokado.
OdpowiedzUsuńO tak, z truskawkami też lubię :-)
UsuńJa zdecydowanie tak :) Tylko nie wiem którą wybrać....? To poproszę wszystkie :)
OdpowiedzUsuńJa już nie marudzę ,jestem ,jaka jestem i koniec .Ale kanapeczki pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńŚwietne nastawienie :-)
UsuńZauroczyły mnie twoje kanapeczki:) pycha! samo zdrowie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Problemu wagowego na roślinkach nie mam, ale takie kanapeczki wyglądają smakowicie :) !
OdpowiedzUsuńKażdej bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńtakie kanapeczki chętnie można wszamać na deser :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie tu u Ciebie i bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńJa się w dzieciństwie zajadałam kanapki z truskawkami i cukrem :) O mamuniu, jakie to było pyszne! :)
OdpowiedzUsuńpyszne takie zdrowe sałatki, po za tą z awokado jestem w stanie zjeść wszystko:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w piramidach :)
OdpowiedzUsuń