Makaronowe muszle to wspaniały wynalazek i bardzo dziwię się, że jeszcze nigdy ich nie ugotowałam. Ani w czasie prowadzenia bloga, a to już kilka lat, ani nigdy wcześniej. A przecież to takie łatwe i efektowne danie. Nieco przypomina mi pierogi, z tym, że bez tego wymagającego czasu lepienia. Dziś przygotowałam bardzo łatwą wersję z kaszą. Muszle zawierają gluten, jeśli nie są ze specjalnej mąki, więc do nadzienia użyłam pysznej kaszy jęczmiennej. Staram się tak łączyć produkty, aby danie było całkowicie bez glutenu lub w pełni glutenowe. W przeciwnym razie byłoby to swojego rodzaju marnotrawstwem składników bezglutenowych, które z reguły są droższe i nie tak łatwo dostępne. Tak więc, dzisiejsze danie zjadłam sama, ale nie martwcie się o mojego bezglutenowca. Jemu trafił się również smaczny kąsek, o którym dowiecie się innym razem.
Zachęcam do spróbowania dzisiejszych muszelek!
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
makaron duże muszle (10 sztuk)
świeże zioła, na przykład bazylia
nadzienie:
1 mała cebula
2 małe marchwie
1/2 torebki kaszy jęczmiennej RISANA
oliwa z oliwek do smażenia
sos pomidorowy:
1 filiżanka pulpy pomidorowej
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka octu winnego
1/2 łyżeczki cukru
sól
Kaszę ugotować według przepisu podanego na opakowaniu. Makaronowe muszle również ugotować.
W tym czasie przygotować nadzienie. Pokroić cebulę w drobną kostkę i usmażyć na złoto z oliwą. Dodać startą na tarce o dużych oczkach marchew i jeszcze chwilę smażyć. Wymieszać z kaszą i wypełnić nadzieniem muszle.
Składniki na sos zagotować, umieścić go na talerzach, a na nim muszle. Dodać świeże zioła i natychmiast podawać.
wpis sponsorowany
wpis sponsorowany