Wiem, że dla większości z Was, domowe ogórki nie są niczym szczególnym. Dla mnie jednak są. Po pierwsze, bardzo trudno było mi tu je kupić. Wszędzie były tylko te z folii, duże, natomiast gruntowych nie mogłam nigdzie znaleźć. Po drugie nie znalazłam tego, co jest do ogórków niezbędne (tak myślałam), czyli chrzanu i kopru. Po trzecie myślałam, że to takie zaczarowane i trudne.
Kiedy udało mi się w końcu kupić ogórki, a nie udało mi się kupić dodatków, postanowiłam się nie ceregielić, tylko zrobić z tego, co mam, czyli z ogórków, wody, soli i czosnku. Taka prościzna, a ogórki smakują cudownie, spróbujcie, jeżeli macie możliwość. Zrobiłam małą ilość, tak na krótko, bez wekowania.
© Mariola Streim |
kilka ogórków
woda (tyle, aby ogórki nie wystawały spod powierzchni wody)
1 łyżka stołowa soli na 1 litr wody (użyłam kamienną)
2 ząbki czosnku
Wodę zagotować, rozpuścić w niej sól i kiedy nieco ostygnie, zalać nią umyte dokładnie i ciasno umieszczone w dużym garnku ceramicznym ogórki (użyłam dużej miski do sałatki). Dodać przekrojone na pół ząbki czosnku, obciążyć wszystko talerzykiem i czekać. Już po dwóch dniach będą lekko kiszone, z każdym dniem będą coraz bardziej kwaśne i pyszne.
10 Komentarzy
Uwielbiam! Chętnie zrobię kilka słoiczków w domu ;)
OdpowiedzUsuńOgórki kiszone są fantastyczne,można wykorzystać je w wielu wariantach. A najlepiej smakują świeże w sezonie kiedy je kisimy;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW sumie koper i chrzan to tylko dodatki smakowe, na szczęście można je dowolnie zmieniać:) polecam Ci dodać szczyptę czarnuszki, nie wiem jak to się dzieje ale dzięki niej zawsze są chrupiące :-)
OdpowiedzUsuńWażne, żeby radzić sobie w kuchni pomimo przeciwności: )) Ja ogórki kiszone uwielbiam, ale tym w domu zajmuje się babcia, ja tylko je zjadam, nie, ja je pochłaniam; D
OdpowiedzUsuńJa od ogórków jestem uazleżniona.
OdpowiedzUsuńOd swieżych …najlepiej gruntowych , małosolne …a;e takie prwdziew malosolne - zalane i na drugi dzien zjedzone … no i w sumie kazdy byleby byl to ogórek. Mam to szczescie ze moja mama kupuje je na wsi i robi w słoiki na zime …. zajadam sie nimi bez konca :))) Miłego dnia :))) ala
Wersja oszczędna ,ale jak smakują to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam małosolne ,niestety jeszcze chwila sezon minie i trzeba będzie czekać znów cały rok,wtedy zastąpię je właśnie kiszonymi :)
Pozdrawiam
Ważne, że misja 'znaleźć ogórki' została spełniona i wyszły z nich pyszne, domowe kiszone! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jeść te małosolne, a te mocno ukisozne używam do sałatek itp...
OdpowiedzUsuńWierzę, ze na pewo są pycha, bo wszystko domowe jest smaczne!
Buziaki kochana
Domowe najlepsze :D ! Już od dawna robię kontynuując rodzinną tradycję :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zaskoczyłaś Veggie. Nie wiedziałam, że ogórki się udadzą bez tych wszystkich czarodziejskich składników :-)
OdpowiedzUsuń