Zmierzyłam czas i taki obiad możecie przygotować w czasie krótszym, nić pół godziny. Razem ze wszystkim, włącznie ze sprzątnięciem kuchni. Czyż nie jest to dobra wiadomość? Dla tych, którzy zostali zarażeni w czasach przedszkolnych niechęcią do szpinaku, zapewniam, że ta pyszna, lekka zupa nie ma nic wspólnego z zieloną pampą, którą próbowano Wam wciskać.
Już kiedyś była u mnie tutaj zupa szpinakowa, ale w tedy z mrożonego szpinaku. Jest ok, jeżeli nie mamy świeżego, ale jeżeli jest tylko taka możliwość, korzystajcie ze świeżych warzyw i owoców.
Właściwie już zapomniałam o tej zupie, ale zadzwoniła do mnie siostra z pytaniem, jak gotuję zupę szczawiową, bo całą furę szczawiu kupiła. No więc ja tam produkuję się i tłumaczę, a tymczasem niepotrzebnie, bo okazało się, że to szpinak :-) Przepis zadziałał i na szpinak, a zupa była podobno pyszna. Postanowiłam więc i ja ugotować. Tym bardziej, że u nas w sklepach pojawiła się śmietana ryżowa i koniecznie musiałam ją wypróbować.
© Mariola Streim |
Zupa szpinakowa
świeży szpinak
1 cebula
nieco oliwy z oliwek
sól
śmietana (u mnie ryżowa)
Cebulę pokroić w kostkę i posmażyć powoli na oliwie. W tym czasie umyć dokładnie szpinak, pokroić i dodać do cebuli. Dolać wodę, pogotować chwilę, dodać śmietanę, doprawić do smaku i gotowe.
Najlepiej smakuje z chrupiącym chlebem.
13 Komentarzy
wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńSuper, spróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuńKoniecznie, mam nadzieję, że polubisz :-)
UsuńMoja Babcia kochana tak właśnie robi szczawiówkę;)))
OdpowiedzUsuńNo widzisz, to taka też pewnie Ci posmakuje, babcie wiedzą, co dobre :-)
UsuńPysznie wygląda przyznać trzeba :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna zupa! ; )
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! *.*
Wygląda superaśnie, jako miłośniczka szpinaku muszę chyba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSzybko, prosto i smacznie. PYCHA!
OdpowiedzUsuńściskam kochana
Najkrótszy przepis na zupę jaki czytałam :))) Zupa wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńNie wiem jeszcze jak smakuje, ale wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńCiekawe przepisy u Ciebie!! I piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam się dzisiaj czy kupić szpinak ;)trzeba było
OdpowiedzUsuń