Moje śniadania na pierwszy rzut oka są nieciekawe. Po prostu płatki. Płatki owsiane, płatki kukurydziane lub płatki orkiszowe. Mleko ryżowe lub mleko orkiszowe. Mleko sojowe niestety jest wykluczone, wiele razy testowałam i prawdopodobnie jestem uczulona. Nie ma jednak problemu, inne mleka (wiem, nazwa mleko nie jest prawidłowa, raczej są to napoje, ale dla mnie to mleko) smakują mi bardzo, więc jest ok. No więc śniadania nudne, mógłby ktoś pomyśleć, ale nie dla mnie. Dla mnie to najsmaczniejsze śniadania pod słońcem, tym bardziej, że zawsze dodaję świeże, pyszne owoce, co od razu wprawia mnie rano w dobry humor (o ile nie byłam w nim zaraz o otwarciu oczu). Czasami już wieczorem cieszę się na myśl o nadchodzącym poranku i moim ulubionym śniadaniu. Wielu z Was pewnie nie lubi rano nic jeść, dla mnie jest to nie do pomyślenia, chociaż wiem, że są różne typy – osoby śniadaniowe i osoby nieśniadaniowe, więc niby mogę zrozumieć.
Dziś było pysznie i wyjątkowo, bo po raz pierwszy na moim stole pojawiły się figi. Nigdy wcześniej ich nie próbowałam, bo do niedawna odstraszała mnie cena. Może nawet nie sama cena, bo nawet nie wiem, ile kosztowały, ale sam fakt, że leżały zawsze wśród egzotyczny, drogich owoców. Wczoraj jednak spotkała mnie w sklepie niespodziewana promocja – opakowanie z czterema figami za 99 centów! No to pewnie, że wzięłam i teraz rozumiem, dlaczego wszyscy na blogach tak się tym owocem zachwycają :-)
A Wy, jesteście śniadaniowi?
© Mariola Streim |
21 Komentarzy
Odkąd wyczytałam,że dla posiadaczy grupy krwi "0",nie wskazane są posiłki pszeniczne,polubiłam śniadania z płatkami kukurydzianymi,i coraz częściej nabywam mąkę ryżową....i inne bez pszenicy.Zatem mogę dołączyć do miłośników płatkowych śniadań.... ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie tylko dla tej grupy krwi, coraz częściej mówi się i pisze o tym, że biała mąka pszenna nie jest dla nas zbyt dobra, ja też właściwie nie używam pszenicy w mojej kuchni, zastąpiłam ją orkiszem i używam często mąk pełnoziarnistych. Efekty są niesamowite, kilogramy znikają i samopoczucie też jest lepsze :-)
UsuńAch...jeszcze figi....no jasne ,że je lubię ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś koleżanka z Turcji przywiozła mi ich cały sznurek (za podlewanie kwiatków i karmienie rybek,podczas jej nieobecności)... ;)
Ale fajnie :-)
UsuńJa jestem zdecydowanie śniadaniowa i nawet widzę, że nasze śniadaniowe typy- płatki owsiane z owocami- są podobne.
OdpowiedzUsuńA figi prezentują się niezwykle apetycznie :)
Czyli bratnie dusze z nas ;-)
UsuńJa zdecydowanie jestem śniadaniowa, nie wyobrażam sobie, żebym mogła wyjść z domu bez śniadania- nie ma takiej opcji nawet; D
OdpowiedzUsuńA figi, figi są cudowne<3
To tak jak ja, wszelkie próby odzwyczajania się od śniadań, w celu zaoszczędzania czasu, skończyły się niepowodzeniem i chyba dobrze :-)
UsuńJestem śniadaniowa jak nie wiem co!!! Nie wychodzę bez śniadania nawet do ogródka;) U mnie rządzi kasza jaglana - mniam........ albo zupa treściwa "z wczoraj" - też mniam... w ogóle śniadania - mniam....
OdpowiedzUsuńZ jaglaną jakoś jeszcze się nie zaprzyjaźniłam, ale i na nią przyjdzie czas :-)
UsuńOch tam zaraz "nudne". Możliwości jest bez końca!!! Płatki to moje ulubione śniadanie na każdą porę roku. A moje dzieciaki marudzą jak 2 razy w tygodniu kanapki im serwuję.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem śniadaniowa. Mam koleżankę,u której swego czasu często nocowałam i każdego poranka nie mogłam się nadziwić, jak ona funkcjonuje. :)
Owisianka(?) na zdjęciu pyszna.
Pozdrawiam.
To masz wyjątkowe dzieciaczki :-)
UsuńZ figami musiało być pycha i wcale nie pomyślałabym, że to nudne śniadanie :) ja jestem bardzo śniadaniowa :)
OdpowiedzUsuńNo wiem, że u Ciebie śniadania są wyjątkowe, jesteś chyba najbardziej śniadaniowa ze wszystkich osób, które znam, pozdrawiam :-)
Usuńpłatkowe śniadania ? oczywiście ,że tak :))a figi uwielbiam więc dla mnie to rewelacyjne połączenie :))
OdpowiedzUsuńkiedyś nie jadałam śniadań , piłam tylko kawę z mlekiem , na szczęście mój żołądek się szybko zbuntował i teraz nie mam mowy żebym nic nie jadła :)
ściskam Kochana Cię mocno
No to masz szczęście, że się poprawiłaś ;-)
Usuńja nie zacznę dnia bez śniadania :) też płatkowo zaczynam,
OdpowiedzUsuńa te figi wyglądają super!
To jednak społeczność płatkowa nie jest taka mała :-)
UsuńJa niestety nie jestem śniadaniowa, coś tam w biegu zjadam (o zgrozo) bo generalnie wolę jeść w spokoju a nie w biegu i dlatego często to śniadanie omijam. Ale na płatki i owoce zawsze się piszę!:) Niestety figi smakują mi najbardziej prosto z drzewa;D a te sklepowe ostatnio mnie zawiody:( już wolę suszone :)
OdpowiedzUsuńBa, kto nie wolałby prosto z drzewa! O tym to nawet nie marzę. Na szczęście moje smakowały dobrze, były dojrzałe, miękkie i słodkie, przyleciały z Turcji i mam nadzieję, że tak powinny smakować :-)
Usuńwidzę, że nie ja jedyny lubię owsiankę z figami.. miło się dołączyć :]
OdpowiedzUsuń