Zima postanowiła nas trochę postraszyć. U mnie było dziś rano aż minus 12 stopni. To wyjątkowo niska temperatura, ale zimno nie jest wcale aż tak bardzo odczuwalne. Błękitne niebo i mnóstwo promieni słonecznych sprawia, że miło jest wybrać się na spacer i poczuć orzeźwiający wietrzyk. Mam wrażenie, że zima, mimo tych temperaturowych pogróżek, powoli się już z nami żegna. Ptaki głośno ćwierkają, a w moim ogrodzie pojawiły się pierwsze nieśmiałe kwiatki. Bardzo mnie to cieszy, bo wiosna to moja ulubiona pora roku i wraz z jej nadejściem rozpoczynam oficjalny sezon na zjadanie ogromnych ilości surowizny.
Dzisiejsze spaghetti można spożyć zupełnie bez gotowania, ale jeśli nie jesteście przekonani, możecie oczywiście je przez kilka minut dusić na dużej patelni pod przykryciem. Bez względu na to, jaką wersję wybierzecie, gwarantuję, że załapiecie bakcyla.
Warzywne spiralki stały się ostatnio bardzo modne i całe szczęście, ponieważ jest to idealna forma spożywania świeżych, pełnych witamin posiłków, a ich przygotowanie jest dziecinnie proste.
Do tej pory robiłam je przy pomocy ręcznych krajalnic. Mam ich dwa rodzaje, jedna napędzana jest za pomocą korby, a druga to zwykła, duża „ostrzynka“ (od razu widać, z której części Polski pochodzę, pewnie mówicie ostrzynko lub ostrzałka, a może jeszcze inaczej). Oba urządzenia są w porządku, ale wymagają siły mięśni i na posiłek trzeba trochę dłużej czekać. Od jakiegoś czasu marzyła mi się krajalnica elektryczna, bo to ogromna wygoda.
Jak funkcjonuje takie elektryczne urządzenie i czy warto je kupić? Właśnie te dwa aspekty wzięłam pod lupę testując krajalnicę spiralną FPS601 firmy Blaupunkt.
Maszyna jest bardzo prosta i łatwa w obsłudze. Jej głównym elementem jest właśnie taka duża ostrzynka, ale kręci się ona oczywiście samodzielnie i mamy wybór pomiędzy różnymi ostrzami, co umożliwia tworzenie 4 rodzajów spiralek. Osłonka na rękę i fakt, iż urządzenie działa tylko po jej poprawnym zamontowaniu, gwarantuje bezpieczeństwo podczas użytkowania. Krajalnica posiada tylko jeden przycisk, który uruchamia obroty nożyków i pojemnik, do którego wpadają gotowe spiralki. Wszystko jest przejrzyste, łatwe do umycia i wygodne w użyciu. Estetyczny wygląd krajalnicy zachęca do postawienia jej na blacie kuchennym i codziennego używania.
Praca maszyny jest bardzo efektywna, już w ciągu kilku minut można wykonać posiłek dla 4 osób. Najlepiej nadają się warzywa o średniej grubości, o przekroju zbliżonym do ogórka cieplarnianego, wtedy efekt pracy i kształt spiralek będzie najbardziej zadowalający.
Jeśli stawiacie na zdrową i lekką kuchnię, polecam Wam tę krajalnicę gorąco, gdyż bardzo ułatwi Wam ona codzienne, szybkie przygotowywanie zdrowych posiłków.
Podsumowanie:
Duże plusy:
- bardzo łatwa obsługa
- możliwe mycie najważniejszych elementów w zmywarce
- 4 różne rodzaje nożyków
- bezpieczne użytkowanie
Minusów właściwie nie znalazłam, do tej pory stwierdziłam tylko korzyści płynące z jego posiadania.
Mam nadzieję, że Was zachęciłam i zapraszam na pyszne spaghetti z limonką i wegańskim parmezanem. Świetnie nadaje się ono do zabrania w podróż lub do pracy.
Produkt można zakupić w Autoryzowanym Sklepie Blaupunkt www.blaupunkt-sklep.pl
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
Porcja dla 4 osób
3 marchwie
2 małe cukinie
3 łyżki oliwy z oliwek
1/2 limetki
garść świeżej rukoli
sól
nieco ostrego sosu, na przykład tabasco
Wegański parmezan:
70 g orzechów nerkowców
2 łyżeczki płatków drożdżowych
sól
Opcjonalnie można dodać do gotowego dania:
oliwki
pomidorki koktajlowe
kapary
czosnek
posiekane, ulubione zioła
Przygotować cienkie spirale z warzyw, wymieszać je delikatnie z oliwą i rukolą. Dodać pokrojoną w cienkie plasterki limetkę.
Parmezan przygotować miksując orzechy nerkowce z solą i płatkami drożdżowymi. Posypać nim gotowe danie i natychmiast podawać.
Wpis sponsorowany