Nareszcie! Już tak dawno nie było u nas gofrów i już nawet po cichu pogodziliśmy się z tym, że nie mamy co o nich marzyć. Bo przecież normalne gofry robi się z mąki pszennej, z mlekiem i jajkiem. Wtedy wychodzą chrupiące i puszyste. Moja wersja z mąki orkiszowej i bananów była nawet niezła, ponieważ całkowicie wegańska i pyszna w smaku, ale ponieważ orkisz nie wchodzi w rachubę w diecie bezglutenowej, mogliśmy o niej zapomnieć. Wprawdzie ja mogłabym je jeść, ale co to za jedzenie bez towarzystwa, więc w ramach solidarności czekałam cierpliwie, aż uda mi się pewnego razu znaleźć rozwiązanie na ten problem. Jak to było z tymi marzeniami? Podobno się spełniają? Jestem o tym przekonana i moje dzisiejsze gofry są na to małym dowodem. Otóż dzięki uprzejmości firmy Wrażliwe Smaki, specjalizującej się w sprzedaży produktów dla alergików i osób z nietolerancjami pokarmowymi mogłam wypróbować mąkę z bananów warzywnych, czyli plantanów. W ten sposób zaczęła się w naszej kuchni nowa era. Mąka ta jest lekka i ciasto z niej wyrasta bardzo dobrze. W smaku jest neutralna i ci, którzy nie lubią smaku bananów nie mają się czego obawiać, ponieważ banany warzywne nie przypominają smakiem tych popularnych słodkich. W dodatku jest bardzo gładka, co jest jej drugim, bardzo ważnym atutem. Wypróbowałam już bardzo dużo różnych mąk, ale wiele z nich jest zbyt ziarnista, więc wypieki mogą być nieco drapiące i szybko wysychać, albo zbyt ciężka i ciasto nie wyrasta, albo jedno i drugie.
Tak więc, jeśli musicie unikać glutenu, to jest mąka dla Was. Można dodawać ją do wszystkiego. Piekłam już chleb i kilkakrotnie robiłam gofry i za każdym razem wszystko było idealne. Zachęcam do wypróbowania, nie tylko bezglutenowców.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |