Dzisiejsza przekąska kojarzy mi się z pełnią lata i z powiewem ciepłego wiatru nad Morzem Śródziemnym. Jeśli nie macie możliwości spędzić tam urlopu, możecie sobie szybciutko takie listki usmażyć, idealne zamiast chipsów albo jako dodatek do sałatki. Koniecznie spróbujcie.
Zrobiłam dwie wersje, jedną bezglutenową, bardziej aromatyczną, a drugą z mąką pszenną, bardzo chrupiącą. Wybór pozostawiam Wam.
Zrobiłam dwie wersje, jedną bezglutenową, bardziej aromatyczną, a drugą z mąką pszenną, bardzo chrupiącą. Wybór pozostawiam Wam.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim zdjęcia z tej serii możesz kupić tutaj |