Czy też macie czasami takie sytuacje, że chcielibyście przegryźć coś maleńkiego, wytrawnego? Na co pada wtedy Wasz wybór? Dziś mam dla Was bardzo lekką, chrupiącą propozycję – snacki błonnikowe firmy SONKO. Bez glutenu, bez laktozy i wegańską, o tym wspominać raczej nie muszę. Jak sama nazwa mówi, zawierają dużo błonnika, a tego w naszej codziennej diecie nie powinno zabraknąć. Ponadto zawierają minerały pochodzenia naturalnego, magnez, fosfor, żelazo i cynk.
Idealna przegryzka, kiedy mamy gości, przemiła kolacja już za nami, ale przecież przy pustym stole siedzieć nie wypada. Możemy więc postawić takie małe co-nie-co, bez zastanawiania się, który to z gości czego nie toleruje. Przy takiej przekąsce miło się rozmawia i goście z pewnością do domu nie będą się śpieszyć. U nas, oprócz takich wspólnych wieczorów, sięgamy po nie przed telewizorem, zamiast normalnych chipsów, które niestety nie zawsze są bezglutenowe.
Dla mnie takie snaki są idealne, gdy jestem poza domem. Są lekkie, z powodzeniem zmieszczą się w torebce.W ten sposób dam radę przetrwać do następnego posiłku, bez konieczności jedzenia w mieście byle czego. Polecam Wam gorąco i zapraszam przy okazji do wypróbowania mojego ziołowego kremu ryżowego.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
Krem ziołowy
płatki ryżowe błyskawiczne
świeże zioła, możecie dodać ich sporo (u mnie szczypiorek i pietruszka)
sól do smaku
nieco octu winnego lub soku z cytryny
Płatki zalać wrzątkiem. Wody powinno być tylko tyle, aby wsiąknęła w płatki. Pozostawić do ostygnięcia, dodać pozostałe składniki i zmiksować na gładko, w razie potrzeby dolewając wody.
(Przepis powstał na podstawie inspiracji, którą znalazłam na blogu Sylwii)
Wpis sponsorowany
11 Komentarzy
Lubię te snacki, bo nie mają glutaminianu tak jak większość przyprawionych chrupek lub chipsów.
OdpowiedzUsuńŚwietny krem ryżowy, a snaki błonnikowe smacznie wyglądają. Muszę się rozejrzeć, bo jakoś do tej pory nie wpadły mi nigdzie w oko.
OdpowiedzUsuńTen krem musi być przepyszny ! :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jeszcze ich nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś takich snack'ów spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis na krem jest bardzo ciekawy :) A co do tych snacków, to nie jestem pewna czy je jadłam, ale tak mi się wydaje :P
OdpowiedzUsuńW takich sytuacjach zwykle sięgam po orzechy, ale o wiele bardziej odpowiadałyby mi te snacki ♥
OdpowiedzUsuńNie widziałam ale się rozejrze;)
OdpowiedzUsuńSnaków nie znam, ale krem dobrze się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJadłam je, bardzo smaczne i leciutkie.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować taki krem, bo brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuń