sałatki

Idealna sałatka z buraczków, gruszek i pomarańczy

5/12/2013

Jeżeli nie możecie się zdecydować, czy z was słodkie, czy słone dzióbki, to mam dla Was coś genialnego. Dla słodziaków i dla nie-słodziaków. Ta sałatka jest tak pełna kontrastów, a jednocześnie harmonii, że sama nie wiem, czy lepiej zjeść ją na samym początku (istnieje niebezpieczeństwo, że najemy się jej za dużo i nic innego już się nie zmieści), czy też na koniec, właściwie, jako deser (i tu istnieje niebezpieczeństwo, że najemy się za dużo i nie będziemy mogli się ruszać). A jakie zdziwione miny zrobią Ci, co z burakami na wojennej stopie są. Kolegom w pracy też mina zrzednie, jak zabierzecie taką cudowną sałatkę ze sobą i wyciągnięcie podczas przerwy. Po prostu pycha, spróbujcie!


© Mariola Streim
ZAGŁOSUJ NA TO ZDJĘCIE W KONKURSIE

© Mariola Streim

© Mariola Streim


Sałatka z buraczków, gruszek i pomarańczy

2 małe, ugotowane i obrane buraczki
1 duża gruszka
1 duża pomarańcza
sok z jednej cytryny
sól

Buraczki zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wycisnąć sok z cytryny, połowę dodać do buraczków, a drugą połowę wlać do oddzielnej miseczki. Gruszkę obrać, pokroić na małe kawałki i od razu umieszczać je w soku z cytryny, aby nie ściemniały. Pomarańczę obrać i wyciąć cząstki ostrym nożem, tak, aby nie miały skórek (opis tutaj). Pokroić je na kawałki. Buraczki dosolić do smaku, ułożyć na dnie naczynia, następnie ułożyć warstwę gruszek, a na wierzchu umieścić pomarańcze.
Smacznego! 

Mam jeszcze dla Was małą, aczkolwiek genialną radę, którą podpatrzyłam u mojej tureckiej przyjaciółki. Jeżeli używacie do Waszych potraw soku z cytryny, nie wyrzucajcie od razu skórek. Wrzućcie je do waszego czajnika, w którym gotujecie zawsze wodę na herbatę, zalejcie wodą, zagotujcie i pozostawcie na jakiś czas. W ten sposób pozbędziecie się w bardzo łatwy sposób kamienia z waszego czajnika bez kupowania jakichś tajemniczych, chemicznych substancji :-)

Przepis dodaję do akcji:

You Might Also Like

37 Komentarzy

  1. Wygląda i zapowiada się bardzo interesująco. Muszę spróbować. Jedynie to łuskanie pomarańczy mnie odstrasza :)
    Do czyszczenia czajnika używam octu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam kiedyś, że filetowanie pomarańczy jest trudne, ale wystarczy raz spróbować, aby się przekonać, że wcale nie. Z octem to też dobra metoda.

      Usuń
  2. Ja tam lubię buraki - ale chyba jestem w mniejszości;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często spotykam osoby, które ich nie lubią, szkoda. Może nie miały okazji zjeść ich dobrze przygotowanych?

      Usuń
    2. Ja też lubię! Nawet takie ugotowane, bez dodatków :)

      Usuń
  3. No Kochana,w niedzielny poranek ta zachęta "hej ho,do pracy....",to niekoniecznie,bo właśnie piję kawusię w łóżeczku jeszcze i wcale do wstania mi się nie śpieszy ;).
    Ale pomysł sałatki interesujący ,chętnie wykorzystam do obiadku,pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak jutro trzeba będzie iść do pracy, to dziś trzeba już się zabrać za przygotowanie ;-)

      Usuń
    2. No fakt,ale jak ja piję jeszcze kawkę w łóżku ,to u Ciebie już przepisy weekendowe "wyskakują" na blogu ;). Ale racja czas wstawać,by dnia nie zabrakło na pyszne przygotowania i odpoczynek niedzielny ;).

      Usuń
    3. No ja niestety rannym ptaszkiem nie jestem, dlatego wieczorem przygotowuję wszystko na następny dzięń, podobnie jak tę sałatkę i wpis ;-)

      Usuń
  4. świetna świetna świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląd oszałamiająco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pochwała prostoty! na pewno smakuje świetnie, buraki uwielbiam ale przyznam że mają niekiedy mydlany smak, dlatego tak dobrze tworzą parę z wyrazistymi składnikami (np. tradycyjnie - feta, cytrusy też brzmią jak wspaniały pomysł).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buraczki wymagają rzeczywiście porządnego kontrastu, to dopiero nadaje im smaku :-)

      Usuń
  7. Odjazdowa, po prostu odjazdowa!

    OdpowiedzUsuń
  8. Musiałabym spróbować, żeby się przekonać co do jej smaku, ale obłędnie wygląda. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie jadłam podobnej sałatki :) buraczki z owocami to coś bardzo ciekawego, wygląda super uwielbiam Twoje łączenie kolorów zarówno w jedzeniu jak i po za nim :)

    Ps. Ukradłam przepis na ciasto do rolady wyszło super tylko ,że chyba przekombinowałam coś i nie wiem czy nada się do publikacji na blogu.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że podobają Ci się moje przepisy i że z nich korzystasz, pozdrawiam :-)

      Usuń
  10. jestem pewna że by mi posmakowała :) a zdjęcia są tak piękne że aż napatrzeć się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetnie podana. Buraki, gruszki i pomarańcze uwielbiam, więc to zdecydowanie sałatka dla mnie; )
    Tyle tu pysznych rzeczy u Ciebie, że naprawdę nie wiadomo, od czego zacząć!

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja z tych nieburaczanych jestem :) tzn. - nie jest tak źle -ale mam tylko swoje ulubione wersje ;) ta sałatka mnie przekonuje:) miłego tygodnia Ci życzę Kochana ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. jak fajnie wygląda! rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niezwykłe połączenie.
    Skuszę się na pewno:)
    A skórki od cytryny wkładam do zmywarki,
    szkło się po nich błyszczy.
    Dzisiaj wrzucę je też do czajnika:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super i składniki i podanie :) Lubię takie ciekawe nietuzinkowe przepisy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Intrygująca sałatka, właśnie zrobiłam zdziwiona minę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. pyszne,a jak pięknie podane w tych słoiczkach,:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ach jak ja uwielbiam wszelkiego rodzaju kontrasty. I te smakowe i te kolorystyczne. Dlatego z chęcią bym się rzuciła na tę słoikową sałatkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. taka sałatka na drugie śniadanie... pycha,
    no i do tego tak pięknie zapakowana :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna! Wiesz ja z tej propozycji to pomarańcze lubię, ale do buraczków staram się przekonać. Jedynie gruszkę na jabłko bym zamieniła :) Piękna sprawa :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że z jabłkiem też będzie dobre, choć ja preferuję zdecydowanie gruszkę, ale dla każdego coś ulubionego :-)

      Usuń
  21. Jedzenie tej sałatki, tak pięknie podanej, musi być czystą przyjemnością :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ależ piękne :) chętnie bym spróbowala takiego połączenia :)pozdr
    P.

    OdpowiedzUsuń
  23. Salatka super. Co prawda moja nie wyglada jednak tak ladnie, bo gruszki upackalam buraczkami, ale dla zoladka to znaczenie nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, transport do pracy też nie sprzyja wyglądowi sałatek, ale tak, jak piszesz, smak pozostaje niezmieniony :-)

      Usuń