Po klopsach z fasoli czarnej przyszedł czas na fasolę białą i na skład bez glutenu. Sama nie wiem, które bardziej mi smakują, obie wersje są pyszne. Największą zaletą wszelkich klopsów jest to, że z apetytem jedzą je osoby, które nie są na diecie roślinnej. Już mam nawet zapytania od znajomych osób, którym bardzo daleko jest do jakiejkolwiek diety, czy mam dla nich dobry przepis na jakieś burgery roślinne. Z miłą chęcią zabieram się za tłumaczenie przepisów na j. niemiecki i cieszę się, że się przydadzą.
W dzisiejszych klopsikach nie użyłam chili ze względu na alergię, jeśli jednak nie macie uczulenia, spokojnie możecie dodać sporą szczyptę. Wzbogaciłam je o chrupiące płatki kukurydziane z serii SONKO fit, aby nadać im chrupkości. Wszystkie płatki tej nowej linii są opiekane (bez tłuszczu), więc są wyjątkowo chrupiące. Lubię je dodawać do mojego śniadaniowego musli, ale używam też do innych dań, a roztłuczone świetnie sprawdzą się w roli bezglutenowej panierki.
Zarówno klopsy z czarnej fasoli, jak i te, zniknęły u nas bardzo szybko i muszę robić już następne. Na szczęście przepis jest również bardzo prosty i ekspresowy.
![]() |
© Mariola Streim |
![]() |
© Mariola Streim |