Dziś mam dla Was absolutną rewelację. Obojętnie, czy jesteście bezglutenowcami, weganami czy kim tam chcecie. Mogę założyć się, że nie znajdzie się osoba, której TO nie smakowałoby.
Pyszna pasta z ciecierzycy w kombinacji z waflami ryżowymi. Najpierw napiszę Wam o zaletach pasty... eee, albo nie będę pisać. To i tak nie odzwierciedli jej smaku. Po prostu spróbujcie, a może będzie to Wasza ulubiona pasta. U nas w domu jest ona absolutnym hitem i teraz muszę robić ją już w sporych ilościach. Ma jedną malusieńką wadę – ciecierzycę należy namoczyć, najlepiej przez noc, a potem gotować około 2 godzin na wolnym ogniu. Ale to jedyne utrudnienie i warto przez nie przebrnąć, bo tak naprawdę czynności te robią się prawie same. Natomiast zalet wafli jest kilka. Po pierwsze, już wspomniałam, że są bezpieczne dla bezglutenowców, poza tym mogą sobie długo leżeć w szafce i nic się z nimi nie dzieje, więc nie mam stresu, że w domu zabraknie czegoś w rodzaju chleba. Trzecią zaletą jest bardzo krótka lista składników, co jest dla mnie bardzo ważne, na przykład 96,4% ryżu, 3% ziaren słonecznika i sól. Tak przejrzyste listy lubię. Kolejną zaletą i to bardzo ważną jest to, że nie zawierają dużo kalorii, dzięki temu możemy się nimi porządnie objadać. To dla mnie bardzo istotne, bo gdy już przygotowałam tę pyszną pastę, naczekałam się na tę cieciorkę, to nie mam zamiaru na jednej, biednej kromeczce skończyć, tylko się nią porządnie podelektować.
Pyszna pasta z ciecierzycy w kombinacji z waflami ryżowymi. Najpierw napiszę Wam o zaletach pasty... eee, albo nie będę pisać. To i tak nie odzwierciedli jej smaku. Po prostu spróbujcie, a może będzie to Wasza ulubiona pasta. U nas w domu jest ona absolutnym hitem i teraz muszę robić ją już w sporych ilościach. Ma jedną malusieńką wadę – ciecierzycę należy namoczyć, najlepiej przez noc, a potem gotować około 2 godzin na wolnym ogniu. Ale to jedyne utrudnienie i warto przez nie przebrnąć, bo tak naprawdę czynności te robią się prawie same. Natomiast zalet wafli jest kilka. Po pierwsze, już wspomniałam, że są bezpieczne dla bezglutenowców, poza tym mogą sobie długo leżeć w szafce i nic się z nimi nie dzieje, więc nie mam stresu, że w domu zabraknie czegoś w rodzaju chleba. Trzecią zaletą jest bardzo krótka lista składników, co jest dla mnie bardzo ważne, na przykład 96,4% ryżu, 3% ziaren słonecznika i sól. Tak przejrzyste listy lubię. Kolejną zaletą i to bardzo ważną jest to, że nie zawierają dużo kalorii, dzięki temu możemy się nimi porządnie objadać. To dla mnie bardzo istotne, bo gdy już przygotowałam tę pyszną pastę, naczekałam się na tę cieciorkę, to nie mam zamiaru na jednej, biednej kromeczce skończyć, tylko się nią porządnie podelektować.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |