Są pyszności, o których weganie mogą tylko pomarzyć. Niektóre z nich zapamiętane z dzieciństwa budzą tęsknotę za znajomym smakiem, inne ciekawią, gdyż jeszcze nigdy nie zostały spróbowane, a ich skład z zasady nie jest wegański. Biedni rycerze bywały u nas w domu, ale nie miały żadnej konkretnej nazwy, dopiero w Niemczech spotkałam się z nazwą Arme Ritter i od razu za nimi zatęskniłam.
Bez względu na to, czy je znacie, czy je, zachęcam do spróbowania mojej wegańskiej wersji. Przepis szczególnie przyda się, gdy okaże się że Wasze pieczywo nieco sczerstwiało.
Założę się, że na jednej kromeczce się nie skończy.
© Mariola Streim |
6 sucharków pełnoziarnistych (zamiast sucharków mogą być czerstwe bułki lub chleb)
150 ml śmietany roślinnej, na przykład ryżowej
3 łyżki mielonych migdałów
czubek łyżeczki kurkumy (doda jajecznego koloru)
nieco czarnej soli KALA NAMAK, opcjonalnie (doda jajecznego smaku)
olej o neutralnym smaku do smażenia
konfitura, świeże owoce i mięta do podania
Olej wlać do patelni i dobrze ją rozgrzać. Śmietanę, migdały, kurkumę i sól wymieszać w głębokim talerzu, obtoczyć w masie sucharki i smażyć powoli z obu stron na złoto.
Podawać na ciepło z konfiturą i świeżymi owocami. Ozdobić listkami mięty.
* należy dokładnie sprawdzić skład, niestety w niektórych sucharkach znajdują się składniki pochodzenia zwierzęcego.
1 Komentarzy
bardzo u Ciebie apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMartyna - zyciewrytmieslow.pl