Skąd bierzecie pomysły na Wasze obiady? Moje są często zlepkiem kilku inspiracji. Tak właśnie było z tymi plackami.
Dawno, dawno temu, kiedy byłam jeszcze wegetarianką w obcym mieście (czyli kimś nie z tej ziemi, bo wtedy niewiele mówiło się o wegetarianizmie), znalazłam stołówkę w szkole muzycznej, w której podawano wegetariańskie obiady. Może nawet do tej pory takie tak podają? Może nawet wegańskie?
No wiem, ziewacie już pewnie, bo to nic szczególnego, ale zapewniam Was, że wtedy było to coś niesamowitego. Tam właśnie po raz pierwszy jadłam pyszne, chrupiące kotlety z gotowanego ryżu (z jakiem, ale w tamtych czasach jeszcze nie miałam aż tak wygórowanych wymagań).
Stąd pomysł na zastosowanie ryżu w różnych plackach. Już kiedyś robiłam z cukinii, również godne polecenia.
Z kolei kalafior to takie nieforemne coś, więc nie przychodzi nam od razu pomysł na placki. Bo jak się za to zabrać? Zetrzeć na tarce jak ziemniaki? No nie. Zmielić maszynką do mielenia mięsa? Absolutnie nie. Przecież takiego sprzętu nawet nie mam, a słowa mięso w usta nie biorę.
Rozwiązanie jest oczywiście bardzo proste. Wystarczy go najpierw ugotować i rozgnieść widelcem, co da nam ciasto niemalże idealne.
Reszta jest już dowolna, bo przyprawy możecie dodać te, które lubicie. U mnie powstała wersja w indyjskim stylu. Zachęcam do spróbowania.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
Placki z kalafiora i ryżu
1 średni kalafior
100 g ryżu naturalnego (u mnie jedna torebka RISANA)
1 cebula
2 łyżki mąki (u mnie z ciecierzycy, bez glutenu)
1 ząbek czosnku
nieco oliwy do smażenia
pół łyżeczki curry
sól
chili
Kalafiora ugotować w osolonej wodzie do miękkości (ok. 20 min.). Ryż ugotować według opisu na opakowaniu (można nieco dłużej, aby był bardzo miękki). Cebulę pokroić w kostkę i usmażyć na złoto z odrobiną oliwy. Czosnek posiekać na drobno. Kalafiora rozgnieść widelcem i wymieszać z pozostałymi składnikami.
Kłaść łyżką małe placki na rozgrzaną patelnię z oliwą i smażyć powoli po kilka minut z każdej strony. Należy zachować cierpliwość i nie odwracać ich zbyt szybko, aby się nie rozpadły.
Wpis sponsorowany
10 Komentarzy
wspaniałe placuszki!
OdpowiedzUsuńPlacki uwielbiam w każdej wersji (wegańskiej oczywiście), ale z ryżu i kalafiora jeszcze nie jadłam :( Koniecznie muszę wykorzystać Twój przepis!
OdpowiedzUsuńTen kalafior w tych plackach bardzo kusi:)
OdpowiedzUsuńWidziałoby mi się zamiast ryżu kaszę jaglaną i pewnie już wtedy bez mąki. Dzięki za inspirację! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne. A właśnie zastanawiałam się co zrobić z kalafiora :)
OdpowiedzUsuńMniam, pyszne musiały być takie placuszki :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają!
OdpowiedzUsuńściskam i pozdrawiam :)
Witaj droga blogerke jestem pierwszy raz na twojej stronie . Masz ciekawe pomysły na placki , zrobię na pewno jak napisałaś (odnośnie placki ziemniaczana ch ze można się obyć bez jajka ).sposób w jaki piszesz bloga jest strasznie naturalny , nie wymuszony niepotrzebna elegancja .oby tak dalej bardzo fajnie się czyta .
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kalafiorem ale twoje placuszki mnie przekonują bardzo i chyba się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne Placki, polecam!
OdpowiedzUsuń