Jesień wprawdzie daje nam nieco odetchnąć, mamy ostatnio sporo ciepełka, ale nie łudźmy się, chłody przyjdą z całą pewnością. Widać to po niejednym żółtym liściu. Dziś rano cały trawnik przed naszym domem pokryty był czymś białym... okazało się że to pierwsze przymrozki. Nie dajmy się więc zaskoczyć i oprócz puchatych swetrów, miejmy w zanadrzu pyszną, jesienną zupę, z sezonowych warzyw.
A tak nawiasem mówiąc, jak to z Wami jest, lubicie jesień? Co lubicie jesienią najbardziej?
Ja muszę przyznać, że jedynym pocieszeniem są dla mnie kolory bo za zimniskiem, wiatrzyskiem i błotem nie przepadam. Może uda Wam się mnie przekonać :-)
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
Zupa marchewkowo-dyniowo-paprykowa
3 marchewki
2 czerwone papryki
3 ziemniaki
1/2 dyni hokkaido
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
sól, chilli, słodka papryka, curry
oliwa z oliwek
Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć z oliwą na złoto w dużym garnku. W międzyczasie obrać warzywa*, pokroić na kawałki, dodać do cebuli i zalać wodą. Gotować do miękkości, ostudzić i zmiksować na gładko. Na koniec dodać przyprawy. Podawać z chrupkim pieczywem i świeżymi ziołami.
*paprykę można obrać ostrym obierakiem z ząbkowanym ostrzem
30 Komentarzy
Mmm, uwielbiam takie słoneczne jedzonko :)
OdpowiedzUsuńA co do jesieni to mam mieszane uczucia - niby lubię, ale działa na mnie trochę depresyjnie...
No właśnie, gdyby nie ten nastrój, to byłoby ok ;-)
UsuńW sumie to lubię każdą porę roku. Każda z nich ma w sobie coś miłego. Mieszkam na deszczowej wyspie, więc mała tutaj jest różnorodność pogody. Albo pada, albo nie. ;-) Deszcz mi mocno nie przeszkadza, gorzej jak pada i jednocześnie wieje tak że można głowę stracić, ale za to przyjemne są długie wieczory w domowych pieleszach, z książką, kotem na kolanach i smaczną gorącą herbatą w kubku. :-)
OdpowiedzUsuńZupa ląduje na durszlaku do mojego zeszytu, w kolejce do wypróbowania. Kolor ma fantastyczny.
O tak, kot zdecydowanie się przydaje, dobrze, że mi przypomniałaś, bo kota na kolanach lubię, jesienią ma się na to więcej czasu :-)
Usuńja jesienią TYLKO grzybobrania lubię ....
OdpowiedzUsuńa nastrój chyba wszystkim siada, myślę wtedy głównie o kanapie i kocu, totalny brak energii
moja cała aktywność sprowadza się do kuchni, tam jesienią jest kilka rzeczy, które cieszą np. dynia właśnie, sos kurkowy albo placek z jabłkami i cynamonem :)
pozdrowienia!
Widzę, że masz świetną, jesienną motywację – grzybobranie. Niestety to nie moja bajka, najwyżej muchomorów mogłabym nazbierać, to jedyne grzyby, które potrafię zidentyfikować. Ale te inne sprawy, placki z jabłkami... masz rację, może nie jest tak źle :-)
Usuńja uwielbiam jesień, za kolory, za warzywa i owoce, których jest zatrzęsienie o tej porze roku na straganach (papryki, pomidory, cukinie, dynie, kabaczki, brokuły i kalafiory, jabłka, gruszki i śliwki, winogrona, figi), za pyszne rozgrzewające zupy którymi można się raczyć, jak Ci pogoda dokuczy.
OdpowiedzUsuńA Twoja zupa jest fenomenalna i chętnie z przepisu skorzystam. Uwielbiam takie zupy jesienią :)
Pozdrawiam,
Monika
Tyle pozytywów wymieniłaś, że powoli chyba się przekonuję ;-) Bo rzeczywiście, kiedy możemy jeść świeże owoce i warzywa, jak nie teraz!
UsuńChyba się starzeję, bo w zasadzie każdą porę roku lubię. Lato kocham, wiosnę mimo szalejących pyłków też lubię, bo feeria kolorów mi to rekompensuję, jesień lubię - tę złotą polską wprost ubóstwiam, a zima to święta, sylwester, karnawał. Mimo, że osobiście jestem piecuchem ciepłolubnym, to myślę, że dla chcącego, w każdej porze roku znajdziemy coś pozytywnego!
OdpowiedzUsuńA takie zupki kocham!!
Chyba odwrotnie, bo to na starość raczej marudzimy na zimnisko i złą pogodę, kiedy nam się reumatyzm we znaki daje ;-) Ale masz rację, w każdej porze roku da się coś pozytywnego znaleźć :-)
UsuńAle ten kolor to ma cudowny<3
OdpowiedzUsuńJa jesień uwielbiam, to moja ulubiona pora roku!
I nie trzęsiesz się z zimna? Chyba jesteś wyjątkowa :-)
UsuńJesienią lubię tylko nadzieję, że będzie wiosna ;)
OdpowiedzUsuńPiękna zupa.
O,j chyba jednak przychylam się do Twojego zdania, choć staram się dać innym przekonać :-)
Usuńjuż sam kolor jest bardzo kuszący.
OdpowiedzUsuńprawdziwa jesień, zupa jak dla mnie, wspaniała na tę porę roku.
Fajnie, że Ci się podoba, wnioskuję, że jesień lubisz :-)
UsuńPyszna zupka! jedynym pocieszeniem jesienią jest wysyp owocow/warzyw i kolory na talerzu ;-)
OdpowiedzUsuńno i moża jeść bardziej kalorycznie bo trzeba się przygotować do mroźnej zimy! :D ja też nie znoszę zimna..
Kolejny dobry argument, w końcu chyba wszyscy lubimy jeść :-)
Usuń
OdpowiedzUsuńJesienią uwielbiam fotografować grzyby. Nie zbieram ich, utrwalam ich kruchość, kolor i kształt a potem delektuję się tym widokiem i odkrywam ciekawe elementy, których nie zauważyłam podczas robienia zdjęć ( a to małego pajączka, muszkę, ślimaczka czy kolorowe nasionko).
Masz rację, jesienią można chyba robić najpiękniejsze zdjęcia. Kolory, piękne detale, no i piękna mgła.
UsuńZa te zupy właśnie jeszcze bardziej lubię jesien!
OdpowiedzUsuńKolejna wielbicielka jesieni :-)
Usuńooo.. uwielbiam kolor zup krem :)
OdpowiedzUsuńA ja jesień lubię, ale starą jesień, tą Polską Złotą Jesień :) Która była kiedyś-z opadającymi, żółtymi/czerwonymi liśćmi, promieniami słońca i stopniowym spadkiem temp, a nie ich skokami :D
Wiesz, chyba coś w tym jest, czasami myślę, że to nasza pamięć nas myli, ale chyba jednak nie, chyba kiedyś była lepsza pogoda, nie tylko jesienią :-)
Usuńteż jestem tego zdania, istniała jakaś taka wyraźna granica między każdą porą roku.. Wiedziałeś, że jest lato, czy zima, a zaraz jesień.. Teraz w lecie zdarzy się, że temp przez tydzień nie będzie większa niż 10stopni, albo, że w zimie śnieg spadnie dopiero końcem lutego..
UsuńKlimat nam się zmienia i to dość dobrze :(
Piękny kolor ! Na chłodne ,deszczowe dni takie właśnie lubię .Kolorowe i smakowite zupy
OdpowiedzUsuńLubię takie zupy, kolor tej cudowny w sam raz na szarugi, które nastąpią. Przepis sobie zapamiętam.
OdpowiedzUsuńLubię bardzo jesień. Pisałam o tym w "Wyśpiewam ci..." Zapraszam do przeczytania:)
Dziękuję za wizytę.
Pozdrawiam jesiennie
Ojej, jaka pyszna i energetyczna zupa!
OdpowiedzUsuńwygląda swietnie a jaki ma piękny kolor:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńZimno mi orzeszkadza w jesieni, ale takie smaki.. ani trochę ! :)
OdpowiedzUsuń