Plany urlopowe
8/09/2013Ach te plany, jak one lubią się plątać, krzyżować, wszystko robić, żeby tylko coś popsuć. Od dawna sobie zaplanowałam, że na moim urlopie nie będzie internetu, nie będzie pracy, tylko leniuchowanie, czytanie i fotografowanie. Z leniuchowaniem nie ma chyba problemu, do tego właściwie nic nie potrzeba, tylko trochę dobrej woli, w książki zaopatrzyłam się, w razie czego mogę sobie coś jeszcze dokupić. Ale z fotografowaniem to mi los kloc pod nogi rzucił. Już miałam wszystko spakowane, dodatkowe karty, książkę porządną, fachową, żeby jeszcze się dokształcić, w końcu miałabym dwa tygodnie czasu, żeby w końcu tę teorię z praktyką w jedność połączyć, żeby nie bazować aż tyle na tej niezawodnej intuicji, żeby wiedzą się wspierać, a tu masz babo placek... Aparacik nowy, a już do naprawy mu się pojechało, biedakowi. I teraz książka biedna samotna, nie jedzie. Bo i po co.
Jadą farbki i pędzelki. Może to nawet i dobrze, trochę też się z tego cieszę, ale jednak ten wielki smutek rzuca duży cień na moje plany urlopowe, nie będę ukrywać.
Tak więc dziś ostatni przedwakacyjny wpis, na dowód, że już trochę trenowałam przed wyjazdem, załączam Wam moje akrylowe cytrynki i do zobaczenia za dwa tygodnie :-)
© Mariola Streim |
P.S. Na moim blogu malarskim możecie zobaczyć serję pomidorową.
14 Komentarzy
Uszy do góry:) Nie ma tego złego co by na dobre...:) Miłego wypoczynku!!! a cytryny...zaniemówiłam , masz talent!
OdpowiedzUsuńKochana - wyżyjesz się inaczej. Równie pięknie . Maluj , czytaj , relaksuj się ♥
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńPiękne te cytryny: )
piękny obraz:)
OdpowiedzUsuńWidocznie los tak chciał - zamiast aparatu pędzel! :) Jak to mówią nie ma tego złego...
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku, pozdrawiam.
Miłego wypoczynku. Maluj, maluj bo ładnie Ci to wychodzi.
OdpowiedzUsuńPrecz z internetem, udanych wakacji :D
OdpowiedzUsuń"Wakacjuj" i wracaj nafaszerowana pomysłami:)
OdpowiedzUsuńFarbki, czyli powrót do źródeł:) Miłego urlopu!
OdpowiedzUsuńCytryny piękne, pomidorki też. Chciałabym być taka zdolna :)
OdpowiedzUsuńUdaych wakacji życzę. Pozdrowienia.
Cytrynki piękne. Szkoda, że aparat zaniemógł, ale życzę prawdziwie malarskiej fazy urlopowej :)
OdpowiedzUsuńBaw sie dobrze, nie smuć się. I nie zaglądaj tutal, relaksuj się :D
OdpowiedzUsuńBrak internetu- świetna sprawa ale nie dla bloga ;)
OdpowiedzUsuńMoj aparat tez był w naprawie, zepsuł sie po po roku uzytkowania, na szczescie naprawili po 3 tygodniach.
Milego wypoczynku, zazdroszczę malowania a raczej talentu :D
Cytryny ładne, ale doskonale znam ten ból, kiedy po wszystkich starnnych przygotowaniach coś jednak nie wypali :(!
OdpowiedzUsuń