Dwa małe, roczne urwisy. Bliźniaki, ale każdy z nich zupełnie inny. Mali indywidualiści. Nie potrafią jeszcze powiedzieć „mama”, ani „tata”, ale potrafią powiedzieć „auto”. Moje zadanie nie było więc trudne, od razu wiedziałam, że muszą być samochody. Kilka kostek masy marcepanowej, farbki spożywcze, biszkopt wielokrotnie wypróbowany, krem budyniowy i niespodzianka gotowa. Byli zachwyceni, podobnie, jak ich goście :-)
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
23 Komentarzy
Piękny ten tort
OdpowiedzUsuńWspaniały.
OdpowiedzUsuńjaki piękny!!! z takim tortem to będą cudowne urodziny :)
OdpowiedzUsuńJaki uroczy! Myślę że bliźniaki będą zachwycone, ich rodzice z pewnością też;) Piękności!!!
OdpowiedzUsuńO mamo, jaki cudowny!
OdpowiedzUsuńcudo! sto lat dla maluchów!
OdpowiedzUsuńWzorcowy torcik! śliczny biszkopt turkusowy chcę taki! :)
OdpowiedzUsuńNie dizwię się, ale to wygląda, jak plansza do dobrej gry :) Dobrze, że pozwolili pokroić :D
OdpowiedzUsuńTort jest po prostu świetny. Dzieciaki musiały być szczęśliwe.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie Ci wyszedł! :)
OdpowiedzUsuńWow! Cudowny!
OdpowiedzUsuńAle niesamowity! Przepiękne kolory Ci wyszły, a autka i droga jak prawdziwe ;) Nie dziwię się, że chłopcy byli zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńwyszedł Ci idealnie :) przepiękny ja chyba nie mam ręki do takich pięknych torcików ..
OdpowiedzUsuńWow! Jak ze sklepu! :)
OdpowiedzUsuńPiękny, oj z pewnością nie tylko dziecięce serca taki tort by podbił :)
OdpowiedzUsuńAle słodycz:) Rozpieszczenia nigdy dość:)
OdpowiedzUsuńTort rewelacja! gratuluję pomysłowości:)
OdpowiedzUsuńPiękna rzecz! A chłopaki chyba już tak mają. Mój Patyk też nie mówił ani tata, ani mama, ale "auto" wychodziło mu bezbłędnie!
OdpowiedzUsuńWyszedł po prostu doskonale :)
OdpowiedzUsuńJejuuu, Veggie ten tort jest śliczny. Nie dość, że pomysłowy, to jeszcze dopracowany. Teraz jest boom na takie torty, ale ja widziałam już wiele gniotów, bo każdy uważa, że taki tort potrafi zrobić. Ale ten się wyróżnia, bo jest śliczny i profesjonalnie zrobiony. Buddy Valastro powinien już zacząć się Ciebie bać :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten cudowny komplement, aż się zaczerwieniłam, no i odwagi mi dodałaś, może będę tworzyć kolejne? Pozdrawiam
Usuńwygląda bosko:) sama bym chciała taki tort:)
OdpowiedzUsuńtorcik przepiękny :) mój synek - nieco ponad roczny - byłby zachwycony :)
OdpowiedzUsuń