Prawie je w tym roku przegapiłam. Tyle ostatnio się działo i nadal dzieje, że gdybym przypadkiem, kątem oka nie zauważyła jednej, nieśmiałej, pod krzaczkiem, myślałabym, że jeszcze nie teraz, że jeszcze jest czas. Tymczasem, kiedy rozejrzałam się dokładniej, okazało się, że jest ich pełno! U nas w o grodzie uprawa roślin jest bardzo mozolna. To nie ogród, to kamieniołom, więc nie wszystkie rośliny czują się u nas dobrze, ale za to poziomki go uwielbiają. Z roku na rok jest ich coraz więcej i nie są to żadne ogrodowe egzemplarze, tyko autentyczne, dzikie, więc szczególnie aromatyczne.
Zapraszam Was na kilka ogrzanych słońcem, prosto z krzaczka, albo na koktajl :-)
P. S.
więcej poziomek u mnie na ideen-depot
Zapraszam Was na kilka ogrzanych słońcem, prosto z krzaczka, albo na koktajl :-)
P. S.
więcej poziomek u mnie na ideen-depot
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |