Czy lubicie brukselkę? Większość z Was pewnie już na samą myśl o niej, robi niezadowoloną minę. Założę się, że jest to w większości wypadków spowodowane złymi doświadczeniami. Pomyślmy, jak najczęściej jest brukselka podawana. Założę się, że przeważnie jest gotowana. A może nawet rozgotowana? A może na dodatek odgrzewana? I wy się dziwicie, że TO nie smakuje? Odkąd pamiętam...
Tak, to są właśnie najszybsze pizze pod słońcem. Ostatnio myślałam, że za pomocą jakiegoś czaru obudziłam się pewnego dnia w jednym z krajów skandynawskich, gdyż od rana do wieczora było po prostu ciemno. W radiu wprawdzie mówiło się o teoretycznej porze wschodu i zachodu słońca, ale w realu po prostu go nie było. Dziś ma być inaczej, czekam...
Może przyda Wam się taki przepis na leniwy, szary weekend? Ostatnio opublikowałam tutaj łatwą tartę wytrawną, więc teraz przydałoby się coś słodkiego. Przygotowałam ją prawie tak samo jak poprzednią, tylko oczywiście do ciasta dodałam cukru i wymieniłam nadzienie. Nie wiem jak Wy, ale ja teraz nie mogę o niczym innym myśleć, jak tylko o słodyczach. Ta szarzyzna za...
Jeśli byliście we Francji, to z pewnością spostrzegliście, że w kraju tym pyszne jedzenie odgrywa ogromną rolę. Podczas naszego ostatniego urlopu sami gotowaliśmy i już podczas zakupów zauważyliśmy różnicę w jakości produktów. Niby zwykłe warzywa, a jednak smaczniejsze niż te, które są dostępne w Niemczech. Szczególnie duża różnica była w smaku owoców. Wszystkie, których spróbowaliśmy, smakowały tak pysznie,...
Niektóre desery tak bardzo kojarzą się nam z dziecinną papką, że nawet do głowy nie przyjdzie nam sięgnąć po nie w wieku dorosłym, a szkoda, bo to nie tylko świetna okazja, aby wrócić pamięcią do tamtych miłych chwil, ale także możliwość odkrycia, iż TO świetnie smakuje. Bo przyznajcie sami, mus jabłkowy to deser idealny. Wystarczy dodać coś chrupiącego...
Główny sezon śliwkowy już właściwie za nami i mam nadzieję, że półki w Waszych spiżarniach uginają się pod ciężarem wielu słoiczków napełnionych powidłami. Ja jestem jak zwykle spóźniona i dopiero teraz znalazłam czas na przygotowanie małych zapasów, niestety już ze śliwek importowanych. Lepsze jednak to, niż nic. Czytałam, że prawdziwe powidła przygotowuje się z samych owoców, bez dodatku...