Dziś mam dla Was kolejną propozycję na zimowe zapasy. Już jakiś czas temu był tu przepis na ajvar, ale być może odszedł już nieco w zapomnienie, więc jest ponownie, bo to świetny dodatek do wielu dań i zimą z pewnością chętnie sięgniemy po słoiczek. Niestety oberżyna, papryka i chili zostały dopisane do listy produktów wywołujących reakcje alergiczne u mojego męża, więc ilość zapasów nie będzie u mnie zbyt duża. Ewentualną nadwyżką podzielę się z przyjaciółmi.
Jeśli u Was nie ma żadnych zastrzeżeń zdrowotnych, to jak najbardziej namawiam Was do skorzystania z przepisu.
Zapraszam Was też do spróbowania innych wekowych smakołyków, na przykład faszerowanych papryczek oraz dwukolorowego dżemu. W artykule o dżemie przeczytacie też ogólne wskazówki dotyczące konserwacji produktów, szczególnie wekowania.
P.S.
Przypominam o trwającym do jutra konkursie :-)
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
Przepis ukazał się w czasopiśmie Vege.
2 małe bakłażany
1 kg czerwonej papryki
1 mała puszka przecieru pomidorowego
czosnek
sól
chili
oliwa z oliwek
oregano (opcjonalnie)
Papryki przekroić na pół i usunąć nasiona. Bakłażany pokroić w plastry o grubości ok. 2 cm.
Tak przygotowane warzywa upiec w piekarniku (ok. 20 minut przy temperaturze 180 ˚C).
Po ostudzeniu usunąć skórkę z papryki oraz z bakłażana i zmiksować je z pozostałymi składnikami.
Gotowy ajwar można przechowywać w lodówce przez kilka dni.
Aby zakonserwować ajvar na zimę, należy umieścić go w sterylnych słoiczkach (weck lub twist-off) i pasteryzować ok. 30 minut przy temperaturze 90 ˚C.
5 Komentarzy
Piękny kolor!
OdpowiedzUsuńProszę o przesłanie mi słoiczka do domu ;)
uwielbiam takie sosy pełne warzyw i smaku lata!
OdpowiedzUsuńPyszniutki musi być :)
OdpowiedzUsuńOjej, ależ kolor. Musi być pyszne!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Bardzo lubię ajvar jako dodatek do kanapek i też robię taki własnej roboty z dużą ilością chili. Każdy rozgrzewacz na zimę jest bardzo pożądany :)
OdpowiedzUsuń