Dlaczego nie? Ostatni przepis na wegańskie, łatwe naleśniki spotkał się z Waszym ogromnym zachwytem, na FB, przybyło całe grono nowych fanów, więc postanowiłam podrzucić Wam jeszcze wersję karobową. Można oczywiście dodać do podstawowego ciasta ciemnego kakao, ale karob, to karob, ma niepowtarzalny smak, a i osoby uczulone na kakao spokojnie mogą po niego sięgać. Smak, to coś pomiędzy karmelem a czekoladą. Dla mnie super, do tego owoce, cukier puder i obiad, kolacja lub deser gotowy. Radzę Wam od razu przygotować większą porcję, ja musiałam robić moje ciasto dwa razy! Przepis podstawowy znajdziecie tutaj, do tego wystarczy dodać 1 łyżkę karobu i dokładnie wszystko zmiksować.
Bezglutenowcy niestety nie spróbują, ale i dla nich będę miała niedługo coś pysznego.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
Przepis ten ukazał się w czasopiśmie Vege.
8 Komentarzy
Idealne ;)
OdpowiedzUsuńJa naleśniki mogę jeść niemal codziennie, pyszności :-)
OdpowiedzUsuńNaleśników nigdy dość! Szczególnie takich ;)
OdpowiedzUsuńNaleśniki nigdy się nie znudzą :D
OdpowiedzUsuń50 twarzy naleśników :D to dopiero bestseller :D
OdpowiedzUsuńJa mogę naleśniki zajadać zawsze, a zwłaszcza takie:)
OdpowiedzUsuńcudownej niedzieli:)
Oj, ale mi zrobiłaś smaka na te naleśniki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Naleśniki są najlepsze nigdy się nie znudza :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, muuooaa.blogspot.com