Tarty nadają się na wszystkie okazje. Można dodawać do nich najróżniejsze dodatki, podawać na ciepło, na zimno, na słodko lub na słono. Są po prostu idealne. Mimo tego, dość długo nie było ich w mojej kuchni, ponieważ uważałam, że ciasto mi się nie udawało. Albo było za twarde, albo coś innego mi się nie podobało. W końcu doszłam do wniosku, że nie będę się tym przejmować. Jeśli nie będzie perfekcyjne to trudno, w końcu jak nie będę próbować, to nigdy mi nie wyjdzie. Tak więc narzekam czasami, ale nikt mnie nie słucha. Wszystko znika w mgnieniu oka. Może te moje tarty nie są takie złe? Spróbujcie sami. Dziś polecam Wam cykorię. Nieczęsto pewnie po nią sięgacie, a szkoda, zawiera ona substancje bardzo pozytywnie wpływające na prawidłowe funkcjonowanie jelit.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
3 małe cykorie
3 małe marchwie
spód:
220 g mąki orkiszowej
120 g margaryny roślinnej
2 łyżeczki zastępnika jajka lub gumy guar
1/2 łyżeczki soli
nadzienie:
400 g silken tofu (jedwabistego)
2 łyżki mąki orkiszowej
2 łyżeczki zastępnika jajka lub gumy guar
kurkuma
chili
curry
sól do smaku
Składniki na spód wymieszać w misce i wyrobić na gładkie ciasto. Jeśli jest zbyt luźne, należy dodać nieco mąki. Wylepić nim natłuszczoną foremkę do tart.
Składniki na nadzienie umieścić w drugiej misce, wymieszać dokładnie i wylać na ciasto. Połówki cykorii i marchwi umieścić w nadzieniu.
Wstawić do nagrzanego wcześniej piekarnika i piec około 45 minut, przy temperaturze 200 ˚C.
7 Komentarzy
Smacznie i apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za cykorią, ale ta tarta wygląda fantastycznie! Na pewno skusiłabym się na spróbowanie;)
OdpowiedzUsuńWygląda niczym przepiękny kwiat :)
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja.
Pozdrawiam wakacyjnie.
Wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńMoc kolorów! Wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńAleż przepysznie wyglada...
OdpowiedzUsuńwakacyjne pozdrowienia:)
Ależ słoneczna tarta, piękna!
OdpowiedzUsuń