Pyszne, ekspresowe ciasteczka wegańskie i o tym jak się (nie) rozerwać
12/20/2013Co kojarzy się Wam z moim dzisiejszym tytułem? Założę się, że od razu myślicie o imprezie, może nawet sylwestrowej. Nie, nie moi drodzy, nie o rozrywkę tu chodzi. Raczej o to, że przed świętami nie wiadomo w co ręce włożyć, a ponieważ człowiek się nie rozerwie, należy po prostu z części obowiązków zrezygnować :-) W moim wypadku jest to rezygnacja z długotrwałych przygotowań w kuchni. Owszem musi być pysznie, ale nie musi być pracochłonnie. Prostota w kuchni doskonale sprawdza się na co dzień, więc sprawdzi się i w dni świąteczne. Wszystkim zabieganym pomiędzy zakupami, sprzątaniem, staniem w korkach, gotowaniem, pracą zawodową, karmieniem kota, czy też psa, polecam moje pyszne, ultraszybkie ciasteczka. Oczywiście wegańskie, ale w smaku takie, że hej. Niesamowicie kruche. Spróbujcie, jeszcze zdążycie.
 |
| © Mariola Streim |
 |
| © Mariola Streim |
Kruche ciasteczka
2 czubate łyżki masła orzechowego
100 ml oleju słonecznikowego
350 g mąki (u mnie orkiszowa)
4 czubate łyżki cukru*
1 łyżeczka gorzkiego kakao
nieco przyprawy do piernika
cukier puder
Kakao sparzyć odrobiną wrzątku. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i wyrobić na gładkie ciasto. Kulać niewielkie kulki, spłaszczyć i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Jeżeli ciasto będzie zbyt kruche i nie da się formować, dodać odrobinę wody.
Piec około 15 minut przy 180 C.
Po ostudzeniu polać lukrem.
Lukier
cukier-puder wymieszać z odrobiną wody. Jeżeli lukier jest za rzadki, dodać nieco cukru-pudru. Jeżeli za gęsty, dodać kropelkę wody.
* Cukier nie zawsze jest wegański. Niektórzy producenci używają do jego krystalizacji produktów pochodzenia zwierzęcego. Niemieckie firmy Südzucker i Union-Zucker produkują cukier wegański.
14 Komentarzy
Spadłaś mi z nieba z tym przepisem :)) tylko nie wiem jaki mam stan masła orzechowego ;) jedno jest pewne - muszę je zrobić :)) na razie z wegańskich ciasteczek królują u mnie owsiane i kokosowe :) buziaczki
OdpowiedzUsuńCieszę się i życzę udanych ciasteczek i miłych świąt :-)
UsuńProstota w kuchni nie raz mnie uratowała przed katastrofą, więc szybkie i proste przepisy są, jak najbardziej na tak!
OdpowiedzUsuńOj, masz rację, zawsze warto mieć takie szybkie przepisy pod ręką, na wszelki wypadek :-)
UsuńGenialne...
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńciasteczka świetne :) przepis bardzo mi się podoba! ja to mam zawsze tendencję do dokładania sobie obowiązków, a warto czasami wyluzować by nie paść na twarz :)
OdpowiedzUsuńJa też zawsze sobie za dużo biorę na głowę, ale czas z tym skończyć :-)
UsuńO tym (nie) rozerwaniu pomyślałam w pierwszej chwili, żeby się nie przejeść w święta... ;) A co do prostoty wykonania, zawsze mam plan zrobić proste rzeczy i w małej ilości, by się nie przepracować. Jednak za każdym razem siedzę kilka dni w kuchni, ciężko się powstrzymać żeby nie upichcić dużo pysznych rzeczy.
OdpowiedzUsuńJako że ciasteczka są na oleju, mogę zrobić. Nie znoszę bawić się z margaryną :P
Hi, hi, dobre :-) Tak to jest z tą ilością, dobrze to znam. A z tą margaryną to masz rację, nie używam jej i jest nieco trudniej wykombinować jakieś wegańskie wypieki, ale przecież musi się dać, trzeba tylko próbować do skutku :-)
UsuńO rany dzięki że pomyślałaś i napisałaś coś o czym myślałam właśnie 2 dni temu. Z czego zrezygnować, żeby nie zwariować. No i oczywiście padło na różne ciasteczka, bo zajmują dużo czasu, bo już go nie mam, bo..., bo... A Twoje ciasteczka to idealne rozwiązanie na ostatnią chwilę, kiedy już przedrę się przez kilometrowe korki, uwolnię od toreb z zakupami i ubiorę choinkę.
OdpowiedzUsuńNie rozrywajcie się!!! nie warto;) pieczcie ciasteczka wegańskie;) dzięki za inspirację;)
OdpowiedzUsuńJa od razu zrozumiałam aluzję ha ha :D chętnie bym sobie dorobiła parę rąk:)
OdpowiedzUsuńa ciasteczka na pewno zrobię bo zapowiadają się pysznie! Wesołych świąt!
Jak przeczytałam tytuł, to pomyślałam dokładnie to samo co Ty. U nas od kilku lat jest przed świętami absolutny chill out. Nie ma stresu, zdenerwowania i tak jest lepiej, przyjemniej, zdrowie. I polecam takie podejście do świąt każdemu. Gdybym tylko miała w domu masło orzechowe, albo chociaż fistaszki na masło orzechowe to bym pobiegła do kuchni przygotować te ciasteczka. A tak niestety pewnie upiekę sobie takie dopiero po świętach, bo zapowiadają się rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuń