Najpyszniejsza jaką do tej pory udało mi się zrobić. Przypomina wprawdzie trochę naszą rodzimą ćwikłę z chrzanem, ale powiem śmiało, że ją jeszcze nieco przewyższa. Dzięki jabłku i cebuli? A może to słonecznik najbardziej się do tego przyczynił. Spróbujcie sami, twierdzę nawet, że świetnie nadaje się na święta. Jeżeli jednak dla Was w święta muszą być najprawdziwsze, tradycyjne dania bez innowacji, polecam na inne okazje, na przykład do pracy na kanapki. Do tego koniecznie chrupki, pełnoziarnisty chleb. Czy zaburczało Wam w brzuchach? Może nawet Ci, którzy nie lubią buraczków, przekonają się?
P. S.
Czy u Was też jest biało za oknami? Dlaczego każdego roku jesteśmy zaskoczeni zimą, nigdy tego nie zrozumiem ;-)
© Mariola Streim |
Sałatka z czerwonych buraczków
2 średnie buraki
2 średnie cebule
2 małe jabłka lub 1 duże
1/4 szklanki nasion słonecznika
nieco oliwy z oliwek
2 – 3 łyżki startego chrzanu (ilość zależy od jego ostrości)
sól do smaku
ocet owocowy do smaku
Buraczki ugotować ze skórką do miękkości. W tym czasie cebule pokroić w kostkę i usmażyć na złoto z oliwą. Ugotowane i ostudzone braki obrać ze skórki i zetrzeć na tarce ze średnimi oczkami. Jabłko również obrać i zetrzeć na tej samej tarce. Ziarna słonecznika zmielić. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i gotowe.
Można zamknąć w słoiczki na zapas, należy wtedy słoiczki wysterylizować, sałatkę doprowadzić do wysokiej temperatury, umieścić w słoiczkach i gorące zamykać. Jak wysterylizować słoiczki opisałam tutaj.
Inne moje przepisy z buraczkami:
przekąska z gruszki i buraczka
sałatka z buraczków i gruszek
17 Komentarzy
Uwielbiam buraka i wszelkie pasty do chleba ...piękny kolor! U nas jeszcze śniegu nie widać:)
OdpowiedzUsuńŚwietna musi być! Na święta, jak i na co dzień mi pasuje :)
OdpowiedzUsuńMa przecudowny kolor! Wprawdzie ja chrzanu nie lubię, ale jest tu tyle innych składników, że tutaj akruat na pewno bym mi nie przeszkadzał: )
OdpowiedzUsuńOj, zaburczało... niom niom...
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam buraczki ta pasta brzmi świetnie!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie,mniam!
OdpowiedzUsuńU mnie również bielutko i ciągle pada !
Ja uwielbiam buraczki, więc mi zaburczało w brzuchu dość konkretnie. Świetny pomysł na sałatkę, który po prostu muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię buraki. A Twoje kanapki zachęcają do jedzenia - są pięknie udekorowane.
OdpowiedzUsuńjaki piękny kolor :) moja córka zjadłaby wszystko !!
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudowne zdjęcie! Aż chciałoby się schrupać monitor :)
OdpowiedzUsuńo jak pięknie :) szkoda ,że ja nie mogę za bardzo ani cebuli ani chrzanu ;( no do chrzanu po prostu :)) buziaki
OdpowiedzUsuńNie dość, że smaczna to jeszcze pięknie wygląda! Pierwszy raz w życiu widzę tak cudownie różowa sałatkę:) !
OdpowiedzUsuńale piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się pomysł na takie połączenie smaków, z ogromną ochotą wypróbuję :)
Pycha, zestaw super i jak widać wielofunkcyjny ;)
OdpowiedzUsuńDo wykorzystania na kanapki i jako dodatek obiadowy
OJ MOJE S.MAKI .JAK SIĘ DORWĘ DO TAKIEJ PYCHOTKI ,TO NIC MOŻE NIE ISTNIEC .ANI MIĘSIWO ,ANI KLUCHY .UWIELBIAM!
OdpowiedzUsuńidealne połączenie! chrzan wcinam ostatnio jak opętana !
OdpowiedzUsuńMoje smaki i ten kolorek taki zachecajacy do konsumcji :)
OdpowiedzUsuń