Dziś druga odsłona tajemnicy. To właśnie ten pomysł miałam już od roku i dziś oto mam przyjemność go zaprezentować. Szparagi tradycyjnie jada się najczęściej z sosem holenderskim lub polane sokiem z cytryny z odrobiną roztopionego masła. Oczywiście jest całe mnóstwo najróżniejszych możliwości i przepisów, ale właśnie ta wersja z sokiem z cytryny naprowadziła mnie na trop. Kwas cytryny i kwas szczawiu – oba te składniki idealnie pasują, a że zarówno szparagi, jak i młody szczaw są właśnie teraz w sezonie, postanowiłam je połączyć. Najlepiej będzie, jak spróbujecie i napiszecie mi, czy Wam smakowało. Nam smakowało wyśmienicie, niejeden raz jeszcze taki obiad (najlepiej niedzielny) powtórzymy. Przepis na sos szczawiowy znajdziecie tutaj.
© Mariola Streim |
26 Komentarzy
Oj, czas zabrać się za szparagi! :)
OdpowiedzUsuńinspirujesz! podoba mi się to połączenie.
OdpowiedzUsuńNiestety, nasi obserwatorzy znikną :(
OdpowiedzUsuńAleż to straszne, przez tyle czasu zbierani... szkoda ;-(
Usuńostatnio odkryłam wspaniały smak szparag, będę musiała ich spróbować z takim sosem! :)
OdpowiedzUsuńA ja najchętniej ze stopionym masłem i parmezanem, choć Tobie nie proponuję, bo parmezan nie dla wegan. A szczawiu niestety nadal brak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O, z parmezanem to dla mnie nowość i choć nigdy za nim specjalnie nie przepadałam, to jednak ciekawe połączenie, może inni czytelnicy skorzystają :-)
UsuńPomysł faktycznie oryginalny, bo nie słyszałam jeszcze o nim, a szparagi wcinam od początku sezonu. Z chęcią wypróbuję.
OdpowiedzUsuńZachęcam :-)
UsuńRewelacja. Nazbierałam właśnie szczawiu , zrobiłam zupę. Ale taki sos na pewno też spróbuję<3
OdpowiedzUsuńSuper, zupę też bardzo lubię :-)
UsuńSzczególnie podoba mi się ten szczawiowy sos! Na pewno sprawdzi się też w innych daniach. Zapamiętam! :)
OdpowiedzUsuńAle piekny kolor ma sosik :)
OdpowiedzUsuńJa za szparagami nie przepadam- takie nic o smaku wody ale szczawiu bym chętnie spróbowała :)
Noooo, laska... Super, dawaj dalej! :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne i fajne połączenie smaków, w dodatku ta zieleń sosu taka optymistyczna :)
OdpowiedzUsuńI doczekałam się!
OdpowiedzUsuńOryginalne połączenie.
Bardzo jestem ciekawa tego smaku:)
Kusisz tą zielenią, kusisz:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne estetyczne danie :) pewnie pyszne :)
OdpowiedzUsuńdoskonałe połączenie smaków:) wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńszparagi prezentują się z tym sosem jeszcze lepiej niż cukinia :-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Ja ciągle nie mogę się do szparagów odważyć. Ciągle myślę, że moje umiejętności są jeszcze za niskie. Bajeczne połączenie!
OdpowiedzUsuńSpróbuj, smakują wyśmienicie i nie ma w tym nic trudnego. Wystarczy je ugotować do miękkości, ja lepiej gotuję dłużej niż za krótko, bo nie ma dla mnie nic gorszego, niż niedogotowane szparagi. I to wszystko. Przy kupowaniu nie ma co oszczędzać, lepiej zaopatrzyć się w droższe i dobrej jakości, bo w przeciwnym razie można zrazić się do nich raz na zawsze. W końcu sezon szparagowy nie trwa długo i w rezultacie je się ich mało, więc mają być dobre. Zachęcam!
Usuńten sos ma piękny kolorek :) ale szczawiu nie miałam okazji jeszcze jeść .pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, to szkoda, zachęcam do nadrobienia zaległości :-)
UsuńSzparagi tu, szparagi tam, nie sposób zapomnieć, że jest na nie właśnie sezon. Nie mogę być gorsza, trzeba będzie coś z nich zrobić w niedługim czasie :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło, jeśli zajrzysz do mnie: dariawkuchni.blogspot.com :)
Wyglada wspaniale! Napewno wyprobuje ten przepis:) Zapraszam równiez do mnie po troszkę nowinek ekologicznych i wegetarianskich:) http://bycwiernymnaturze.blogspot.dk/
OdpowiedzUsuń