Sezon na rabarbar trwa i korzystam z niego, kiedy tylko mam okazję i nie mogę się nadziwić, jak to możliwe, że kiedyś go nie lubiłam. Jeśli są jeszcze tacy, którzy kręcą nosem, choć nie wierzę, może przekonam ich dzisiejszym przepisem. Prawdziwa sensacja i do tego taka prościzna. Jeśli lubicie budyń, sernik i kaszę jaglaną, to polubicie ten wypiek, ponieważ jest to smakowe połączenie tych elementów. Nawet jeśli macie dwie lewe ręce w kuchni, poradzicie sobie bez problemu, wystarczy tylko ugotowaną kaszę zmiksować z pozostałymi składnikami, ułożyć na masie pokrojony rabarbar i upiec. Koniecznie spróbujcie, ja teraz piekę to cudo prawie codziennie.
© Mariola Streim zdjęcia z tej sesji możesz kupić tutaj |
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |
1 torebka kaszy jaglanej (100 g)
1 opakowanie śmietany roślinnej (250 ml)
sok z połowy cytryny
1 łyżka mąki ziemniaczanej
5 łyżek cukru
cukier waniliowy
nieco oleju do wysmarowania formy
na wierzch:
kilka łodyg młodego rabarbaru
cukier puder
Kaszę ugotować według opisu na opakowaniu, ostudzić, zmiksować na gładko z pozostałymi składnikami. Dodać mąkę ziemniaczaną, dokładnie wymieszać i wyłożyć do posmarowanego olejem naczynia żaroodpornego. Ułożyć na wierzchu pokrojony rabarbar (jeśli jest młody, nie trzeba obierać).
Piec w nagrzanym wcześniej piekarniku, około 45 minut przy temperaturze 100 ˚C we wcześniej nagrzanym piekarniku.
P.S.
Konsystencja deseru może być różna, w zależności, od kaszy. Gdy robiłam zapiekankę ponownie, miała konsystencję budyniu, choć robiłam dokładnie według przepisu. Była również pyszna, ale należy się z tym liczyć, że nie do końca mamy na to wpływ. Ewentualnie można do masy dodać nieco mąki, wtedy powinna bardziej stężeć.
P.S.
Konsystencja deseru może być różna, w zależności, od kaszy. Gdy robiłam zapiekankę ponownie, miała konsystencję budyniu, choć robiłam dokładnie według przepisu. Była również pyszna, ale należy się z tym liczyć, że nie do końca mamy na to wpływ. Ewentualnie można do masy dodać nieco mąki, wtedy powinna bardziej stężeć.
33 Komentarzy
Nigdy nie przepadałam za rabarbarem, ale chyba czas, aby się z nim polubić :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest duża szansa, że w takim wydaniu polubisz :-)
UsuńPoproszę ten kawałek!:)
OdpowiedzUsuń... ale już został zjedzony ;-)
UsuńUwielbiam rabarbar!! Lecz przyznaję, z kaszą jaglaną jeszcze nie próbowałam!:) Przepis zachwyca swoją prostotą, czas rozglądnąć się za rabarbarem, bo to jego czas! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńZachęcam!
UsuńZrobiłam dzisiaj, wyszło nieco inaczej niż na Twoim zdjęciu;) bo nie podpiekły się "ranty", a piekłam dłużej i potem podkręciłam temperaturę do 200 stopni, bo chciałam podrumienić (nic a nic się nie zarumieniło, ciekawe dlaczego:) Następnym razem dam o wiele więcej rabarbaru:) no i śmietankę miałam kokosową, a Ty jaką wrzuciłaś:) Wyszło pysznie!:)
UsuńPozdrawiam:) świetny deser!!:)
U mnie również nie było aż tak bardzo podpieczone, użyłam śmietanę ryżową, więc może to jest powodem różnicy. Może następnym razem spróbuj mniej mleczka kokosowego dodać i przy wyższej temperaturze piec. Powinno wyjść lepiej :-)
UsuńTak spróbuję właśnie:)
UsuńPozdrawiam cieplutko!:)
Kasza jaglana jest pyszna, rabarbar też, więc połączenie musi być super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zapewniam :-)
UsuńBardzo ciekawa propozycja :) Ale czy pieczenie w 100 stopniach wystarczy? Można zwiększyć temperaturę i zapiekać trochę krócej? Pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńMożna po prostu spróbować :-)
UsuńZ rabarbarem mam różne doświadczenia, a po kaszę jaglaną dopiero mam zamiar sięgnąć i widzę, że warto, bo Twoja zapiekanka wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńTo sięgaj szybko :-)
UsuńAleż ta zapiekanka fantastycznie wygląda! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńMogę na nią wpaść??? Aż zrobiłam sie głodna, bo wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam majowo:)
Pewnie!
UsuńWchodzę w to! ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
Usuńrabarbar kocham, natomiast z kaszą jaglaną mam ciągle pod górkę, ale Twój przepis zapisuję do wypróbowania w najbliższym czasie....może odczaruję nieco kaszę :)
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa, że kilka podejść trzeba do czegoś robić, ja mam tak z jarmużem ;-)
UsuńWygląda pysznie! 🌿
OdpowiedzUsuńPięknie i apetycznie to wygląda! Zaczytuję się w Twojej książce, już niebawem u mnie recenzja!
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się i nie mogę się doczekać :-)
UsuńLubię budynie, serniki, kaszę jaglaną i rabarbar... Na pewno polubiłabym i ten wypiek! :)
OdpowiedzUsuńMniam jakie to musi być pyszne :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis- zapiekanka wygląda obłędnie. Musi być bardzo smaczna :)
OdpowiedzUsuńjeśli pozwolisz kradnę przepis ;) jest mega, mój ukochany rabarbar i kasza mniam, mniam ;)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńCzy śmietanę można czymś zastąpić?
OdpowiedzUsuńMożna użyć mleczko kokosowe.
Usuń