bez glutenu

Kempingowe gotowanie, obiad w 15 minut, makaron ryżowy i szpinak

5/25/2017

Dziś ciąg dalszy mojej kempingowej relacji, będzie o tak pięknych naczyniach kempingowych, że aż szkoda ich używać oraz propozycja na błyskawiczny, pyszny obiad, nie tylko kempingowy.
Zacznę od tego, że pakowanie przyczepy to oddzielna gałąź wiedzy. Należy pamiętać, aby ciężkie rzeczy znajdowały się w miarę nisko i najlepiej w środkowe części, tam, gdzie jest oś, ewentualnie z przodu. Dzięki temu przyczepa będzie o wiele spokojniej jechała i nie przejmie władzy nad ciągnącym ją samochodem. Oczywiście nowoczesne przyczepy mają specjalne systemy zabezpieczające, więc nie skaczą i jadą dość równo, ale jednak to przyczepa. Najistotniejszą sprawą jest ilość kilogramów, które możemy ze sobą zabrać. Każda przyczepa ma inne parametry, ale nawet, jeżeli teoretycznie możemy ją porządnie obciążyć, należy starać się ograniczyć wagę do minimum, ponieważ każdy kilogram przekłada się na ilość spalonego paliwa. Jadąc kilkaset kilometrów możemy wiele zaoszczędzić pakując tylko to, co niezbędne. 
W naszym przypadku z przeładowaniem nie ma problemu, ponieważ nasze podróże są krótkie, zabieramy mało rzeczy i większość szafek świeci pustkami. Uwielbiam taki widok, szkoda, że w domu takiego stanu nigdy nie udaje mi się osiągnąć. Sporo ciężkich rzeczy, na przykład wór z karmą dla zwierzaków pakujemy do samochodu. Okazuje się, że najcięższe przedmioty jadą w kuchni, która na dodatek mieści się na końcu przyczepy, czyli w najmniej korzystnym miejscu. Szczególnie talerze i kubki potrafią być baaaaardzo ciężkie i ogromna była moja radość gdy okazało, się, że istnieją bardzo lekkie, przepiękne naczynia GreyLine firmy Gimex, przystosowane specjalnie do kempingu. Ich wygląd jest niesamowity, aż szkoda mi ich używać, ale oczywiście będę i to z ogromną przyjemnością. Znając nas, mielibyśmy niezłą zbieraninę naczyń, których w domu już nie używamy, czyli istny optyczny bałagan, a tu nagle dzięki sklepowi sklep.centrumcaravaningu.pl mamy po prosty designerską, urlopową kuchnię! Już widzę miny innych kempingowców, kiedy pojawię się z moim zestawem w publicznej zmywalni. Z pewnością będą zazdrościć :-) Do tej pory zmywaliśmy je w przyczepie, gdyż nie było tego wiele, ale gdy nazbiera się więcej, wygodniej jest wybrać się do zmywalni i nie liczyć każdej kropli zużytej wody.
Naczynia wykonane są z lekkiej melaminy i oczywiście się nie tłuką, jednym słowem idealnie nadają się do zabrania w podróż, na piknik, czy do domku letniskowego (swoją drogą, turkusowy zestaw byłby idealny do naszego domku, już o nim marzę). Zestaw dla jednej osoby może składać się z dużego talerza, małego talerza śniadaniowego, talerza do pasty, miseczki oraz kubek z łyżeczką. Do tego można dokupić również dużą miskę do sałaty. Najpiękniejszy jest talerz do pasty, jego prosta elegancka forma powoduje, że ciągle mam ochotę na makaron. Jest dość duży więc można go też używać jako paterę do słodyczy lub owoców. Naczynia te są dostępne w kilku kolorach w połączeniu z antracytem. Nasze są ciemno-różowe.
Jeśli jesteście miłośnikami kempingu, koniecznie odwiedźcie ten sklep, oprócz naczyń znajdziecie wiele innych, przydatnych produktów.

W ramach prezentacji moich nowych naczynek, mam dla Was bardzo szybki, bezglutenowy i (oczywiście) wegański obiad, który nadaje się jak najbardziej do codziennego wykorzystania w domu. 
Nie potrzeba do tego więcej czasu niż 10 do 15 minut, ponieważ tyle właśnie zajmuje przygotowanie makaronu ryżowego, którego nawet nie trzeba gotować, wystarczy zalać wrzątkiem.

Kamperowe ciasteczka zostały upieczone w mojej wegańskiej manufakturze allvege, a dekoracyjne kwiatki urosły na pobliskiej łące.
© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim
makaron ryżowy (tasiemki)
świeży, młody szpinak
1 cebula
2 łyżki oliwy z oliwek
kilka małych pomidorków
sól
tabasco lub chili
curry lub kurkuma (opcjonalnie)

Makaron zalać wrzątkiem i pozostawić pod przykryciem na czas podany na opakowaniu. Cebulę pokroić w kostkę, smażyć przez kilka minut z oliwą, po czym dodać szpinak (jeśli liście są duże, należy je pokroić) i smażyć przez kolejne kilka minut. Makaron odlać, wymieszać ze szpinakiem i podawać z pomidorkami.

Wpis sponsorowany


You Might Also Like

2 Komentarzy

  1. Makaron ze szpinakiem to nasze danie obowiązkowe w kamperowej kuchni :)
    Naczynia śliczne...pasowałyby do naszego kamperka, w którym dominuje róż(taka stylizacja fabryczna) :) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rzeczywiście byłyby idealne, u nas wprawdzie różu we wnętrzu nie ma, ale naczynia doskonale wpasowują się w niby drewnianą i szarą kolorystykę :-)

      Usuń