Dziś będą obiecane jasne ciasteczka bezglutenowe. Jasne z sensie, że bez czekolady, bo nie wszyscy lubią. A nawet ci, którzy czekoladowe lubią, skuszą się może na takie waniliowe?
Wszystkich zbulwersowanych informuję, że futro też jest wegańskie bo sztuczne, cudowne, mięciutkie, w sam raz na zimowe wieczory na kanapie z takim chrupiącymi ciasteczkami oraz kubkiem herbaty. No i z kotem, obowiązkowo. Czy już w Waszych domach robi się przytulnie? Już niedługo...
© Mariola Streim |
Bezglutenowe ciastka świąteczne
200 g mąki kasztanowej
200 g mąki ryżowej
100 g mąki kukurydzianej
200 g margaryny roślinnej
100 g cukru
nieco wanilii
1 łyżeczka No Egg (roślinny proszek zastępujący jajka, jeżeli nie mamy, możemy pominąć lub dodać łyżkę mąki sojowej pełnotłustej lub ziemniaczanej)
1/2 łyżeczki sody
cukier puder do lukrowania
Wszystkie składniki dokładnie wyrobić, aż powstanie gładkie ciasto. Można schłodzić przez 2 godziny w lodówce, jeżeli się śpieszymy, można zacząć przygotowywać ciasteczka od razu.
Rozwałkować na cienkie placki, wycinać foremkami i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. W razie potrzeby dodać nieco mąki. Piec we wcześniej nagrzanym piekarniku ok. 10 minut przy temperaturze ok. 180 ˚C.
Ciastka nie są zbyt słodkie, gdyż należy wziąć pod uwagę, że dojdzie jeszcze lukier.
Lukier przygotowujemy z cukru pudru i odrobiny wody. Aby dobrze się nim ozdabiało ciasteczka musi być dobrze wyrobiony, najlepiej mikserem i gęsty.
W ten sposób przygotowany lukier można umieścić w woreczku foliowym z naciętym czubeczkiem.
12 Komentarzy
takie ciasteczka mogłabym jeść przez całe święta!!
OdpowiedzUsuńOj tak, u mnie już klimat świąteczny na całegoo... pachnie choinka, pierniki, kolędy grają w tle... cudnie jest:) Jutro pichcenie w kuchni:)
OdpowiedzUsuńAle cudne te ciasteczka kochana i jakie ładniutkie:) mniam!
uścisków moc światecznych
Przepiękne! Takie idealne, pięknie udekorowane :)
OdpowiedzUsuńU mnie tego klimatu świątecznego brak :(
OdpowiedzUsuńA ciasteczka wyszły boskie! ;)
Bardzo ładnie wyglądają, tak delikatnie, jestem ciekawa ich smaku!: )
OdpowiedzUsuńObłędnie ozdobione!
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie, pięknie ozdobione :)
OdpowiedzUsuńPrzy takich ciasteczkach Święta będą bardzo miłe,czego serdecznie życzę!
OdpowiedzUsuń:) zapewne się niebawem skuszę na te ciasteczka :) a czy margarynę roślinna można zastąpić olejem kokosowym?
OdpowiedzUsuńWszystkiego Pięknego na czas poświąteczny:) niechaj się Dobro dzieje każdego dnia! Spełnienia!!!:)
Kamila
Jeszcze nie próbowałam z olejem kokosowym, ale dobry masz pomysł, będę musiała przetestować. Daj znać, jeżeli zrobisz to przede mną. czy się udały, moim zdaniem powinny wyjść.
UsuńCzy można zastąpić w tym przepisie mąkę kukurydzianą mąką ryżową ? Moja córka jest silnie uczulona na kukurydzę i jest na diecie bezglutenowej a wielu przepisach pojawia się mąka kukurydziana.
OdpowiedzUsuńOczywiście że można, ale mąka ryżowa nie jest gładka i ciasteczka nie będą miały optymalnej struktury. Można dodać inną bezglutenową na przykład z amarantusa. Może być też mąka owsiana, ale tylko taka z certyfikatem, że jest bez glutenu. Inna możliwość do taka, że całość potrzebnej mąki, czyli 500 g, mieszamy z różnych mąk bezglutenowych, nieco kasztanowej, nieco ryżowej, nieco amarantusowej, nieco ziemniaczanej i sojowej. W takim wypadku trzeba zdać się nieco na intuicję i w razie potrzeby dodać ewentualnie więcej tłuszczu, aby otrzymać odpowiednią konsystencję. Jeśli ciasto nie da się idealnie rozwałkować i wycinać foremką, można na pierwszy raz uformować ręcznie kulki, spłaszczyć je i zobaczyć, czy po upieczeniu ciastka będą dobre pod względem smaku, kruchości i struktury. Jeśli nie będą optymalne, zachęcam do ponownej próby i eksperymentowania. Powodzenia :-)
Usuń