Uwielbiam buraczki. Wiem, że niektórzy ich nie lubią, ale ja tego zrozumieć nie mogę. Mam takie moje osobiste, ciche podejrzenie, dlaczego są osoby nie przepadające za tym pysznym warzywem. Myślę, że nie miały one okazji spróbować ich w idealnym, pysznym daniu. A może się mylę? Może jednak niektórzy tak już mają i koniec? Słodki smak buraczków wymaga bezwzględnie kontrastu, w przeciwnym razie łatwo się do nich zniechęcić. U mnie najczęściej podawane są podobnie jak dziś, bardzo prosto. Niewiele składników i jestem w siódmym niebie. Zapraszam Was do wypróbowania, tych, którzy lubią i tych, którzy nie lubią, może się przekonają :-)
© Mariola Streim to zdjęcie możesz kupić tutaj |
2 małe buraczki
1 jabłko (najlepiej kwaskowe)
sól
nieco octu winnego
nieco chrzanu (ilość zależy od jego ostrości i naszych upodobań)
Buraczki ugotować razem ze skórką. Pozostawić do ostudzenia. Buraczki i jabłko zetrzeć na tarce o grubych oczkach. dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać.
19 Komentarzy
Wygląda smacznie ;)
OdpowiedzUsuńJa bez jabłek, ale za to dużą ilością chrzanu, czyli taką ćwikłą się zawsze na święta objadam :)
OdpowiedzUsuńMoim powrotem do rzeczywistości będą Twoje buraczki z chrzanem i jabłkiem
OdpowiedzUsuńDo burakow ( i ich cudownych wlasciwosciach ) przekonalam sie ...na poczatku swoja drogi ze zdrowym odzywianiem .Czesto robie z nich sok.Twoj przepis zapisuje i napewno wyprobuje. :) Kasia
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie buraczki do obiadu dodawać :) proste, smaczne, zdrowe!
OdpowiedzUsuńUwielbiam buraczki, niestety sama nigdy nie robiłam, ale Twój przepis wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńCzęsto robię podobnie. Buraczki to doskonały dodatek do mięs z sosem. Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dodatki do obiadku... Przepis kradnę, bo zrobię na pewno!!!
OdpowiedzUsuńbuziaczki kochana
Ja buraczki uwielbiam, najbardziej jedynie ugotowane i już bez niczego (kupuję takie super słodkie, że już niczego nie potrzebują :P). Twoja sałatka wygląda bardzo smakowicie :) Nigdy takiej nie jadłam...
OdpowiedzUsuńrobię podobną surówkę, dodaję jeszcze marchewkę albo ogórki kiszone :)
OdpowiedzUsuńCzy może być ocet jabłkowy i ile to znaczy 'trochę'? :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że może być, napisałam trochę, bo każdy lubi inaczej, po prostu można dodać łyżkę lub dwie i zobaczyć, czy jest dobre w smaku, jeżeli jest za mało kwaskowe, można dolać więcej. Pozdrawiam
UsuńJa podobnie jak Ty uwielbiam buraczki, więc się częstuję :-)
OdpowiedzUsuńJa lubię, właśnie w takiej konfiguracji smakowej szczególnie :)
OdpowiedzUsuńMniam! Wyglądają obłędnie! Moja babcia robi podobne i je uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPS. Chciałabym Serdecznie zaprosić do wzięcia udziału w moim czekoladowym konkursie! Więcej szczególów na moim blogu !
Uwielbiam takie buraczki :))
OdpowiedzUsuńSuper ten dodatek jabłka, tak nigdy nie robiłam :-)
OdpowiedzUsuńJa buraczki uwielbiam i też nie bardzo mogę zrozumieć, czemu ludzie ich nie lubią. Najchętniej zjadam je w sałatkach, np. z serem feta. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńooo a u mnie też buiraczki i podobna sałatka:) Z tym, że ja najbardziej lubię buraki pieczone, a moja sałatka mniej dietetyczna, bo z majonezem i jogurtem;)
OdpowiedzUsuń