Przeglądając sobie różne blogi, trafiłam na przepis na pesto. Już od bardzo dawna nosiłam się z zamiarem zrobienia samodzielnie tego smacznego dodatku dosłownie DO WSZYSTKIEGO, ale to to, to tamto i tak dni uciekają. Ewa w swoim wpisie o pesto z rukoli zadała TO decydujące pytanie: „dlaczego kupujemy pesto, skoro tak łatwo je zrobić?” I tu nie wytrzymałam. Dosłownie złość mnie ogarnęła na samą siebie i od razu przeszłam do czynu. Z mojego doświadczenia wynika, że najgorszy jest ten pierwszy raz. Chodzimy koło zaplanowanego przepisu, myślimy, zastanawiamy się i wątpimy. Kiedy jednak pierwszy raz uda nam się z powodzeniem zrobić samodzielnie coś, co od zawsze kupowaliśmy, znika ta niewidzialna granica i nowy produkt na zawsze gości w naszej kuchni w naszym własnym wykonaniu. Przemysł spożywczy w jakiś zaczarowany sposób wmówił nam, że się nie da, ale nie dajmy się zmylić. Krótki rzut oka na skład i prawie wszystko da się zrobić samemu. A pesto to po prostu pestka, spróbujcie!
Pesto z rukoli smakuje bardzo intensywnie, jeżeli nie lubicie rukoli, możecie zrobić pesto z innych ziół, na przykład z bazylii. Pesto to świetny dodatek do jajek, więc dodaję do naszego zbioru przepisów wielkanocnych.
Pesto z rukoli smakuje bardzo intensywnie, jeżeli nie lubicie rukoli, możecie zrobić pesto z innych ziół, na przykład z bazylii. Pesto to świetny dodatek do jajek, więc dodaję do naszego zbioru przepisów wielkanocnych.
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |