Zapraszam Was do dawno temu obiecanego wywiadu z Rybką zwaną Martą. Warto było czekać, bo jak widzicie, jest długi, bardzo interesujący, pełen dowcipu i polotu, miejscami uśmiałam się do łez. Mam nadzieję, że i Wam się spodoba. Miłego czytania!
Twoje zainteresowania oprócz gotowania:
Oprócz gotowania bardzo lubię czytać. Ostatnio „utonęłam” wręcz w „Czystej anarchii” Woody Allen’a, a wcześniej w „Jędrnych Kaktusach” Wawrzyńca Prusky’ego, która to - nota bene - powstała na kanwie bloga. Od zawsze lubiłam też muzykę. Już za czasów uczniowskich całe swoje kieszonkowe traciłam na kasety magnetofonowe. Uwielbiam chodzić na koncerty. Jestem fanką m.in. lokalnych zespołów – bluesowej Wolnej Soboty, bałkańskiego Tsigunz Fanfara Avantura, folkowej Dagadany, ale nie omijam też żadnego poznańskiego występu Poluzjantów i Łąki Łan. Sezon wakacyjny wypełniony jest po brzegi różnymi muzycznymi, rozsianymi po Polsce eventami, a w domu cały czas nadaje radiowa Trójka. Żałuję tylko, że nie potrafię grać na żadnym instrumencie.
© Mariola Streim |
Twoje zainteresowania oprócz gotowania:
Oprócz gotowania bardzo lubię czytać. Ostatnio „utonęłam” wręcz w „Czystej anarchii” Woody Allen’a, a wcześniej w „Jędrnych Kaktusach” Wawrzyńca Prusky’ego, która to - nota bene - powstała na kanwie bloga. Od zawsze lubiłam też muzykę. Już za czasów uczniowskich całe swoje kieszonkowe traciłam na kasety magnetofonowe. Uwielbiam chodzić na koncerty. Jestem fanką m.in. lokalnych zespołów – bluesowej Wolnej Soboty, bałkańskiego Tsigunz Fanfara Avantura, folkowej Dagadany, ale nie omijam też żadnego poznańskiego występu Poluzjantów i Łąki Łan. Sezon wakacyjny wypełniony jest po brzegi różnymi muzycznymi, rozsianymi po Polsce eventami, a w domu cały czas nadaje radiowa Trójka. Żałuję tylko, że nie potrafię grać na żadnym instrumencie.