bez glutenu

Smażone liście szałwii

6/29/2015

Dzisiejsza przekąska kojarzy mi się z pełnią lata i z powiewem ciepłego wiatru nad Morzem Śródziemnym. Jeśli nie macie możliwości spędzić tam urlopu, możecie sobie szybciutko takie listki usmażyć, idealne zamiast chipsów albo jako dodatek do sałatki. Koniecznie spróbujcie.
Zrobiłam dwie wersje, jedną bezglutenową, bardziej aromatyczną, a drugą z mąką pszenną, bardzo chrupiącą. Wybór pozostawiam Wam.

© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim
zdjęcia z tej serii możesz kupić tutaj

Smażone liście szałwii

świeże liście szałwii
śmietana ryżowa
oliwa z oliwek
sól
chili
mąka pszenna (w wersji bezglutenowej mąka z cieciorki i gryczana, po tyle samo)

Mąkę wymieszać ze śmietaną i przyprawami. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstego ciasta naleśnikowego. Do głębokiej patelni wlać tyle oliwy, aby listki mogły pływać rozgrzać ją. Umyte i osuszone liście zanurzać w cieście i smażyć z obu stron na złoto. Można też użyć frytkownicę. Po wyjęciu ułożyć na ręczniku papierowym, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.

You Might Also Like

9 Komentarzy

  1. Wygląda bardzo apetycznie i smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bałabym się początkowo, że takie liście byłyby zbyt ostre w smaku. Ale tym bardziej chętnie przekonałabym się, że jednak niekoniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są absolutnie zbyt ostre, moim zdaniem są idealne, czuję się smak szałwii, ale delikatny. Zachęcam :-)

      Usuń
  3. Rewelacyjny przepis.Szałwia ma świetne działanie a w dodatku może również smacznie smakować;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia jak i przepis działają baaardzo zachęcająco, wręcz kuszą by szałwię z ogrodu przynieść:) dziękuję za inspirację!:) może dzisiejszy wieczór będzie sprzyjał szałwiowym eksperymentom:) Pozdrawiam ciepluteńko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro masz szałwię w ogrodzie, to nie ma na co czekać, zachęcam :-)

      Usuń
  5. To musi być bardzo pyszne:)
    letnie pozdrowienia ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak liści szałwii jeszcze nie jadłam, le już wiem, że na pewno by mi zasmakowały!: )

    OdpowiedzUsuń