pasty i dipy

Smarowidło na chleb z cukinii

10/22/2014

Ciągle kombinuję z dodatkami do chleba. Odkąd nie kupuję sera, koniecznie potrzebuję alternatywę w postaci pysznych i pożywnych past. Kupne są dość drogie, pałaszujemy je na jeden raz, a skład nie zawsze jest cudowny.

Dziś miał być właściwie pasztet według Ivki, ale doszłam do wniosku, że smarowidło bardziej mi odpowiada. Zrobiłam na zapas, zapasterysowałam i teraz już mamy mały składzik. Produkty wytrawne koniecznie trzeba pasteryzować, gdyż brak w nich naturalnych substancji konserwujących i mogą już po krótkim czasie zacząć się psuć. Niestety człowiek (czyli ja) uczy się na błędach. Musielibyście widzieć moją minę, gdy po powrocie z urlopu, zastałam moją szufladę kuchenną pełną zup, które najzwyczajniej w świecie wybuchły! Tak więc, tym razem ugotowane danie zamknęłam w słoiczki i  gotowałam około 20 minut, zanurzone w kąpieli wodnej, na wolniutkim ogniu. Aby słoiki nie skakały i nie potłukły się, umieściłam na dnie miękką szmatkę. Jak za babcinych czasów, mówię Wam. Teraz zamknięte są na amenus. Dżemów i innych słodkich rzeczy nie trzeba koniecznie pasteryzować, gdyż duża ilość cukru spełnia rolę konserwanta, ale wszystkie inne rzeczy koniecznie. Szczególnie produkty zawierające dużo białka, na przykład zupy z grochem lub soczewicą. Wyczytałam, że nawet godzinę należy je pasteryzować.

© Mariola Streim
© Mariola Streim
© Mariola Streim

Smarowidło z cukinii
(normalna porcja, jeżeli chcemy przygotować na zapas, należy powielić ilość składników)


3 małe cukinie
0,5 szklanki delikatnych płatków owsianych
1 jajko (wersja wegetariańska) można pominąć i dodać więcej płatków, a u mnie jajko zastępuje 1 łyżeczka NO EGG)
200 g silken tofu
1 ząbek czosnku
3 średnie cebule
zioła jak do grilla (polecam zmielone nasiona kolendry i kopru, oregano, tymianek, rozmaryn, majeranek, chili)
sól
nieco oleju

Cebule pokroić w kostkę i usmażyć na złoto z olejem. Cukinie zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wszystkie składniki dodać do cebuli i dokładnie wymieszać. Jeżeli nie robimy na zapas, należy umieścić w żaroodpornym naczynku i piec około 20 minut przy temperaturze 200°C.
Natomiast na zapas, umieścić w sterylnych słoiczkach i piec bez dekielków około 20 minut przy temperaturze 200°C. Po wyjęciu z piekarnika szybko zamykać, następnie pasteryzować ok. 20 minut. Warto wodę sobie wcześniej zagotować i gorące słoiczki wstawić do gorącej wody, zaoszczędzimy nieco energii. 
Uwaga, albo wstawiamy wystudzone słoiczki do zimnej wody i wszystko razem podgrzewamy, albo gorące do gorącej wody. Gorące słoiczki wstawione do zimnej wody popękają.

You Might Also Like

12 Komentarzy

  1. Podoba mi się twoja propozycja na smarowidło na chlebek... wygląda przepysznie!!!
    milutkiego dnia kochana

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł, koniecznie spróbuję. Ja robię pastę z cukinii z dodatkiem kolendry świeżej, ale jestem zwariowana na jej punkcie całkowicie. Spróbuję z majerankiem

    OdpowiedzUsuń
  3. szczęściara, nie dość że masz no egg to jeszcze silken tofu :D j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie Ci podeślę :-)

      Usuń
    2. Zgadzam się z Avką. Za dobrze masz! Ja jeszcze nigdy w życiu silken tofu nie miałam w ustach :< !

      Usuń
  4. Bardzo chciałabym spróbować tego specyfiku, bo wygląda świetnie, ciekawy przepis!: ))

    OdpowiedzUsuń
  5. I piec, i pasteryzować? Zrobiłabym... A co to jest no egg i silken tofu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wystarczy surowe zamykać w słoiki i pasteryzować, ale jeszcze nie wypróbowałam czy będzie rzeczywiście długo się trzymało. Po moich wybuchach i tym, co przeczytałam w mądrej książce o wekowaniu, wolałam nie ryzykować :-) Silken tofu to jest tofu jedwabiste, ma konsystencję może pomiędzy jogurtem, a budyniem, tak chyba najlepiej to opisać. Można kupić w niektórych sklepach z azjatycką żywnością. Natomiast No egg jest to proszek, który zastępuje jajka. Można dodawać do wypieków. U mnie tutaj można kupić w sklepach oferujących wegańską żywność.

      Usuń
    2. Mnie najbardziej zaciekawiła mądra książka o wekowaniu. Co to za pozycja, bo mam problem z pasteryzacją dyni. Marzena

      Usuń
    3. Marzenko, jest to książka wydana przez firmę Weck, znaną z produkcji słynnych słoików do wekowania. Więc kto jak kto, ale oni powinni wiedzieć najlepiej. Mam ją w j. nimieckim, ale może jest tłumaczenie. Tytuł: Weck-Einkochbuch, ISBN-10: 3921034051, ISBN-13: 978-3921034057. Napisz do mnie maila bezpośrednio, wyszperam może coś na temat dyni, to Ci podeślę.

      Usuń
  6. fajne smarowidło, musiałabym tylko podmienić tofu na coś, bo nie jadam )

    OdpowiedzUsuń
  7. Musze spróbowac, bo sniadania z chlebem to największy kłopot. A ostatnio wybuchła mi dyniowa w słoikach:-)

    OdpowiedzUsuń