makarony

Wegańskie spaghetti a la bolognese

3/28/2014

Kiedyś przygotuję dla Was spis przepisów wegańskich, które cieszą się dużym powodzeniem wśród nie-wegan i nie-wegetarian. Do jednych z takich dań należy to właśnie spaghetti. No może spaghetti to niezbyt dokładne określenie, bo w moim wypadku były to raczej tagliatelle, ale rodzaj makaronu nie jest tutaj decydujący. Waszą uwagę chcę zwrócić na sos. Jest on bardzo łatwy do przygotowania, szybki i na dodatek smaczny. Można go dodatkowo urozmaicić dodając pokrojone w krążki oliwki lub kapary.
Obowiązkowa jest jednak cebula i czosnek, przynajmniej my tak lubimy. A oregano, to już nie może absolutnie zbraknąć. Beż tego, to lepiej już wcale tego dania nie gotować. Jest jeszcze jedna rzecz, którą podpatrzyłam będąc we Włoszech. Kiedyś wydawało mi się, że połączenie zieleni z czerwonym jest niedopuszczalne. Tych kolorów się nie łączy i już! Tak więc nigdy, ale to nigdy, samodzielnie nie dodałabym pesto do dania z pomidorami. Ze względów estetycznych oczywiście. Włosi jednak podchodzą do tego na luzie i najlepsza pizza jaką jadłam, cała była wysmarowana czerwonym sosem pomidorowym i na to grubo pesto. Przełamałam się, bo tak super pachniała i od tej pory to moja obowiązkowa i ulubiona kombinacja. Wiem, że jest ona powszechnie lubiana i tylko niektórzy z powodu choroby zawodowej mogą mieć opory ;-)
A więc moi drodzy, do dzieła. Może dziś na obiad?

© Mariola Streim
Spaghetti lub tagliatelle a la bolognese

ulubiony makaron (dla wegan bez jajek)
500 ml pulpy pomidorowej
nieco granulatu sojowego
nieco oliwy z oliwek
cebula
czosnek
nieco cukru do podkreślenia smaku
ocet winny
sól
chili
pesto z bazylii (można przygotować według tego przepisu, zamiast rukoli użyć bazylię)
oregano (najlepiej świeże)

Makaron ugotować według opisu na opakowaniu. Soję również przygotować według opakowania. W tym czasie przygotować sos. Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć na złoto z oliwą. Dodać pulpę, soję i zagotować. Na koniec dodać wszystkie przyprawy i posiekany na drobno czosnek.
Nakładać makaron na talerze, na makaron sos, a na sam wierzch pesto.

You Might Also Like

28 Komentarzy

  1. Ja na pomidorki mam uczulenie . ... wiec smaku nie pamietam od ponad 20 lat . Bardzo załuje.
    Ostatnio jadłam makaron z pesto z natki pietruszki , które zrobiła moja córcia .. pychota:)
    Miłego dnia :))) Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Ty biedaku, no szkoda wielka, ale w takim razie polecam Ci wszelkie zielone sosy, też są przecież przepyszne :-)

      Usuń
  2. Polecam wersję z tofu, które trzeba zetrzeć na tarce i podsmażyć trochę z cebulą, zanim doda się sos. Taka wersja jest na prawdę pyszna! Na pewno dobra, dla wszystkich, którzy mają już trochę dość kotletów sojowych i podobnych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja jeszcze chyba nigdy nie robiłam sojowych kotletów, a tych gotowych nie kupuję. Chyba muszę to nadrobić, a Twój pomysł jest genialny i z pewnością wprowadzę go do mojej kuchni, dziękuję :-)

      Usuń
  3. Nie jestem weganką, ale lubię urozmaicać kuchnię i nie objadać się ciągle mięsem, a jeść więcej warzyw. To mój plan na tę wiosnę i lato, by jeść dużo więcej warzyw i częściej wybierać surowe. Między innymi dlatego zaczynam budzować po wegetariańskich i wegańskich blogach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetne postanowienie, nie każdy musi od razu decydować się na kompletny weganizm, ale każdy może zajadać smaczne wegańskie dania, popieram :-)

      Usuń
  4. Uwielbiam spaghetti .więc na pewno je przyrządzę :)
    Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co jak co, ale spaghetti zawsze jest dla mnie bardzo kuszące :D !

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno pycha, ciekawi mnie ten granulat, nigdy nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie spróbuj, jest to niezłe urozmaicenie, nawet w normalnej kuchni :-)

      Usuń
  7. Pychotka! : )
    Nie jestem weganką, ale chętnie bym spróbowała tego 'bolognese'! : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawie, spróbowałabym :). I jak ładnie podane!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam spaghetti, ale zawsze robie bez mięsa, bo go w tym daniu nie toleruję. Jednak moje juz mi sie troche przejadło wiec chetnie skorzystam z przepisu, bo brzmi bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie się składa, przepis idealny dla Ciebie :-)

      Usuń
  10. Fajnie żeś to, moja Droga, wykombinowała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się to danie! Super, uwielbiam takie makaronowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie-weganka 1/2 wegetarianka bardzo czekam na spis tych potraw. Spaghetti biorę jak najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie, będzie, już tu mnie moi nie-weganie i nie-wegetarianie tu popędzają :-)

      Usuń
  13. Veggie, bolońskim sosem do makaronu w wersji wegańskiej po prostu rozłożyłaś mnie na łopatki. Teraz już wiem, że wszystko można zweganizować :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. O jaki świetny pomysł. Nawet nie wiedziałam że można bolognese w wersji vegan zrobić :)

    OdpowiedzUsuń