napoje

Poziomki, poziomki...

7/10/2013

Prawie je w tym roku przegapiłam. Tyle ostatnio się działo i nadal dzieje, że gdybym przypadkiem, kątem oka nie zauważyła jednej, nieśmiałej, pod krzaczkiem, myślałabym, że jeszcze nie teraz, że jeszcze jest czas. Tymczasem, kiedy rozejrzałam się dokładniej, okazało się, że jest ich pełno! U nas w o grodzie uprawa roślin jest bardzo mozolna. To nie ogród, to kamieniołom, więc nie wszystkie rośliny czują się u nas dobrze, ale za to poziomki go uwielbiają. Z roku na rok jest ich coraz więcej i nie są to żadne ogrodowe egzemplarze, tyko autentyczne, dzikie, więc szczególnie aromatyczne.
Zapraszam Was na kilka ogrzanych słońcem, prosto z krzaczka, albo na koktajl :-)

P. S.
więcej poziomek u mnie na ideen-depot


© Mariola Streim

© Mariola Streim

© Mariola Streim

© Mariola Streim


You Might Also Like

26 Komentarzy

  1. Kusisz kusisz, śliczne są i pachną mi tuuu:))

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi rosną trzy krzaczki na balkonie :D frajdę mam niezłą z tego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie dam się zaprosić, bo u mnie poziomek brak :(

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie poziomek też nie ma; ( a tak pysznie wygląda ten koktajl!

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak! Uwielbiam poziomki!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm, pychotka :) Uwielbiam poziomki. Tutaj niestety nie do kupienia...

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh jakie piękne:) Zazdroszczę ogrodu, nawet jeśli jest kamieniołomem;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nic tylko pozazdrościć poziomek w ogrodzie... oj narobiłaś mi na nie apetytu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Smakowite znalezisko :). Dawno nie jadłam poziomek!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja juz też skosztowałam poziomek, na razie takich z lasu. Moje dopiero rosną :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam poziomki. Rosły kiedyś u mojej babci w ogrodzie, kojarzą się z dzieciństwem i zapomnianymi smakami :-) Ach rozmarzyłam się :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. zapomniałam o poziomkach, przypomniałaś mi zapach leśnych poziomek, jak gromadą szliśmy szukając ich wśród traw, a potem nawlekaliśmy je na trawki, żeby zjadać w drodze powrotnej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie poziomek też nie ma niestety , korzystam z malinek :) Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na mojego raczkującego bloga : http://magicznezyciemarty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. nie ma nic lepszego :) super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. smacznie wygląda chętnie bym zjadła coś takiego:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne poziomeczki :) Zapomniałabym o nich. Dobrze że mi przypomniałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam poziomki, tak pięknie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przez Twoje poziomki zaśliniłam klawiaturę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam poziomki. Koktajl musiał być pyszny:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak ja dawno nie jadłam poziomek...:/ Bardzo mi się podobają Twoje rurki:) Gdzie je kupiłaś??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, rurki własnej roboty, takie zwykłe z Mc Donalda ozdobione plastikową wstążeczką. No do zdjęć można przecież trochę pokombinować, no nie ;-)

      Usuń
    2. Super pomysł :) Kreatywność zawsze w cenie :D

      Usuń
    3. Dzięki :-) Niestety staję się coraz większym zbieraczem, inni wyrzucają takie rzeczy, a moje szafki już pękają w szwach, bo wszystko się może przecież przydać, hi, hi ;-)

      Usuń
  21. Tyle wspaniałych zdjęć :) Miło się przegląda tego bloga :) !


    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń